W jakich okolicznościach się poznaliście? ♂

W mediach zagościł Asta w dresie, wyglądający jak typowy Seba.

♂Asta

Zostałaś wysłana na łączoną misję z Magicznymi Rycerzami, należącymi do różnych Zakonów. Od razu zwróciłaś uwagę na rozdartego kurdupla, który podziwiał magię każdego członka zespołu, sam nie posiadając jej ani trochę. Inni robili sobie z niego żarty, ale Tobie zaimponował swoją determinacją, a nawet obronił Cię przed wrogiem.


♂Yuno

Przechadzałaś się po miasteczku zamkowym, kierując się w stronę kwatery, w której odbywały się egzaminy wstępne do zakonu. Sama należałaś do jednego z nich, dlatego chciałaś obejrzeć tegorocznych kandydatów. Po drodze spotkałaś dwójkę chłopców, a dzięki głośnym okrzykom niższego z nich, dowiedziałaś się, że również zmierzają w to samo miejsce. Postanowiłaś zagadać, skąd pochodzą, przez co ten o imieniu Asta zaczął robić Ci krępujące przesłuchanie na temat pracy i magii. Wyższy brunet odciągnął go od Ciebie, przepraszając za zachowanie przyjaciela.


♂Luck

Twój kapitan Fuegoleon wysłał Cię do stolicy, żebyś patrolowała uliczki, gdzie niedawno doszło do kilku porwań. Przechadzając się nimi, natknęłaś się na walczącą dwójkę Czarnych Byków, znanych Ci przez dokonywane zniszczenia. Zanim zdążyłaś zareagować, oberwałaś kulą błyskawic od niższego z nich, Lucka. Magna, ten trochę poważniejszy zaczął Cię przepraszać, ale odrzuciłaś pomoc, decydując się na kontratak w stronę jego roześmianego kolegi. Ścigałaś go, dopóki nie trafiliście na porywacza, którego razem pokonaliście.


♂Magna

Pomimo posiadania dużej ilości many, nie władałaś potężną magią. Byłaś członkiem rodziny szlacheckiej i przez nadmiar wolnego czasu, Twój ojciec często wysyłał Cię do ciotki, mieszkającej przy granicy z Diamond. Przez swoją nadwrażliwość często zatrudniał Magicznych Rycerzy, żeby Cię eskortowali. W końcu natrafiłaś na całkowitych dziwaków, jakimi byli Magna oraz Vanessa z Czarnych Byków. 


♂Finral

Znałaś Finrala z opowieści koleżanek, opisujących mężczyznę jako nieudolnego playboya. Pewnego razu spotkałaś na mieście człowieka, zgodnego z ich opisem, zaczepiającego dziewczęta na ulicy. Kiedy również do Ciebie rzucił marny tekst na podryw, postanowiłaś przyjąć zaproszenie na randkę, żeby zobaczyć, jaki jest naprawdę. Niestety zszokowany Finral nie zdążył nigdzie Cię zabrać, ponieważ stanął za nim wysoki, dobrze zbudowany brunet, mówiący, że jako członek jego oddziału, musi szybko zabrać go do sracza. Ciemny blondyn obiecał Ci w pośpiechu, iż na pewno wróci i Cię odnajdzie.


♂Gauche

Twój ojciec był dość bogatym kupcem, któremu pomagałaś w biznesie. W tym czasie nie miał, kto zając się Twoim młodszym bratem, dlatego dogadałaś się z Siostrą Teresą, że będzie mógł spędzać czas z innymi dziećmi w zamian za pomoc finansową dla klasztoru. Tam poznałaś Marie, która uwielbiała oglądać sztuczki iluzjonistyczne, do których używałaś magii. Jej brat chciał Cię zamordować, kiedy się o tym dowiedział, ale mu nie pozwoliła, a nawet zażądała od niego, żebyście zostali małżeństwem. 


♂Yami

Dzięki swojej magii potrafiłaś oszukiwać w kartach, nie pozostawiając po tym żadnego śladu, dlatego często chodziłaś grać w pokera, żeby się wzbogacić. Pewnego razu napotkałaś na Kapitana Czarnych Byków i jego przydupasa, których nieźle ogołociłaś z wypłat. Czarnowłosy nie mógł mieć pewność, ale z całkowitym przekonaniem głosił, że na pewno oszukujesz, co pewnego dnia udowodni. 


♂Fuegoleon

Kiedy dołączyłaś do Szkarłatnych Lwów, Fuegoleon nie był jeszcze kapitanem. Aktualnie miał zajmować się nowymi członkami, do których należałaś. Oprowadził was po bazie i z dumą opowiadał o tradycji oddziału, a Ty nie mogłaś napatrzyć się na rudowłosego. Od razu wydał Ci się bardzo dobrym człowiekiem o szlachetnym sercu. Na końcu 'wycieczki' zapragnął zobaczyć waszą magię. Starałaś się dać z siebie jak najwięcej, co docenił, chwaląc Cię. Chociaż dodał, że przed Tobą jeszcze długa droga, skupiłaś się najbardziej na tych miłych słowach. 


♂Leopold

Miałaś siedem lat, kiedy rodzice pierwszy raz przedstawili Cię Leopoldowi na jego przyjęciu urodzinowym. Chłopak był od Ciebie rok starszy tak jak większość dzieci na przyjęciu. Okazało się w pewnym momencie, że jesteś jedyną dziewczyną, dlatego rudowłosy nie pozwolił Ci się z nimi bawić ze względu na Twoją płeć. Było Ci przykro i w pewnym momencie zaczęliście się szarpać, przewracając nawzajem na ziemię. Mereoleona, zamiast przerwać wasze przepychanki, zaczęła kibicować każdej stronie po równo, a sytuację opanował dopiero Fuegoleon. 


♂Nozel

Razem z Nozelem spotkaliście się na misji w niedogodnych dla niego warunkach. Oboje byliście jeszcze dość młodzi, przez co nie do końca radził sobie z magami ognia, pomimo że przeciwnicy posiadali mniej many niż jego rywal, Fuegoleon. Musiał zdać się na Ciebie, nawet jeżeli zrobił to niechętnie, ponieważ nie pochodziłaś ze szlacheckiego rodu. Kiedy wyciągnęłaś was z opresji, postanowił Ci podziękować. Zrobił to w chłodny, całkowicie dumny sposób, ale jednak.


♂Langris

Byłaś w wieku Finrala i we wczesnej młodości lubiłaś spędzać czas w jego towarzystwie, nawet jeśli notorycznie prawił Ci komplementy, nie zawsze na miejscu. Langris często patrzył na wasze roześmiane twarze z okna, zawsze odmawiając wyjścia z pokoju, żeby dołączyć do zabawy. Po jakimś czasie poczuł się zazdrosny, że sam się tak z nikim nie przyjaźni, dlatego postanowił zejść na dół z zamiarem upokorzenia brata. Zrobił pokaz swojej silnej magii przestrzeni, chociaż miał zaledwie dwanaście lat i zaczął prawić niemiłe uwagi zakłopotanemu Finralowi, który nie potrafił go przewyższyć. Nie zamierzałaś lubić młodszego z rodzeństwa tylko ze względu na posiadaną moc, dlatego stanęłaś w obronie przyjaciela, mówiąc niebieskookiemu, że powinien uczyć się od brata rozmawiania z ludźmi. 


♂Klause

Poznałaś go na wystawnym bankiecie urządzonym przez Króla. Przedstawił was sobie Twój brat, jeden z członków Złotego Świtu. Opowiadał Ci o nim, że jest śmiesznym przez swoją powagę, sztywnym człowiekiem. Myślałaś, że jest od Ciebie dużo starszy i zwracałaś się do niego per Pan, ale Twoje wątpliwości zostały szybko rozwiane. Mężczyznę zestresowały zaczepne komentarze Twojego wesołego rodzeństwa, dlatego uratowałaś go, prosząc o taniec, przez co zrobił się czerwony. 

♂Julius

Ekscytowałaś się nową pracą w zamku. Twoja moc średnio nadawała się dla walki, dlatego cieszyłaś się, że Marx dostrzegł w niej potencjał i wziął Cię na praktykantkę. Najbardziej nie mogłaś doczekać się pierwszego spotkania z Cesarzem magii, które wcale nie przebiegło tak, jak myślałaś. Mężczyzna wbiegł do waszego biura, rzucając Ci tylko żebyś nic nie mówiła przełożonemu, a następnie wyskoczył przez okno. Byłaś w takim szoku, że kiedy Marx faktycznie wszedł do biura, to i tak nie mogłaś wydusić z siebie ani słowa, nawet jakbyś chciała wydać Juliusa. Jedynie pokręciłaś głową.

+ ♂ Marx (Postanowiłam go dodać, bo jest nawet uroczym grzybkiem) 

Poznałaś Marxa podczas ślubu szlacheckiej pary. Zaczęliście ze sobą rozmawiać, bo tylko wy zostaliście przy stole, kiedy reszta brała udział w tańcach. Wypytywałaś go o pracę z Cesarzem Magii i nie dowierzałaś, że ktoś tak wysoko postawiony, może zachowywać się jak dziecko. Opowiedział Ci historie wybryków Juliusa, ponieważ szczerze mówiąc, postanowiłaś upić niewinnie wyglądającego mężczyznę, żeby poznać właśnie takie szczegóły. Skończyło się tak, że całkowicie pijany Francois zaczął rozpaczać nad swoim losem. Według niego wszystkich interesowała tylko praca, jaką wykonywał, przez co nikt nie poświęcał uwagi jemu. Zrobiło Ci się trochę wstyd, przez co obiecałaś porozmawiać z nim o nim kolejnym razem.

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top