20. Kiedy mówisz do niego 'oppa'

Lub nie.

Mark: Byłaś z Somin na zakupach. Wiedziałaś, że Mark ma dużo pracy w najbliższym czasie dlatego praktycznie cały czas spotykałaś sie z Somin lub Minho. Zmęczyły was trochę te zakupy więc wstąpiłyście na kawe.
- Nie uważasz, że Mark poświęca ci za mało czasu? - zaczęła twoja przyjaciółka.
- Może troche, ale przecież ma prace.
- No tak, ja też mam prace i znajduje dla ciebie chwile. Minho też. Właśnie. Jak tam z Minho? Ostatnio zauważyłam, że często z nim się spotykasz. Pytał mnie nawet co chciałabyś dostać na walentynki.
- Walentynki? Czemu miałby mi coś dać?
- No przecież widzę jak między wami iskrzy! - uśmiechnęła sie podekscytowana.
Wybuchłaś śmiechem.
- Co? Hahaha. Oj Somin, zabawna jesteś. Dobrze mi z Markiem i nie wydaje mi sie żeby mnie i Minho łączyło coś więcej niż przyjaźń.
- Ale Minho oppa cie lubi.
- A ja lubie Marka. On jest moim ulubionym oppą.
Wszystkiemu przysłuchiwał się Mareczek.
- Zostawiam was gołąbeczki. - powiedziała dziewczyna i szybko zniknęła.




Renjun: Jego męskie ego urosło.




Haechan: Robiliście zakupy na wspólną nocke.
- Hyuck możesz mi podać ten sos? - piełaś sie ku górze na palcach od jakieś chwili, ale nie mogłaś sięgnąć ulubionego sosu chłopaka. Haechan podszedł do ciebie od tyłu.
- Jak ładnie poprosisz.
- Prosze.
- 'Prosze oppa czy możesz podać mi sos'. - droczył się z tobą.
- Oszalałeś? - powiedziałaś z kpina w głosie.
- To męcz sie dalej. - odszedł.
- Co za... ugh. - tupnęłaś nogą jak małe dziecko. Całej sytuacji przyglądał się inny chłopak, który podał ci sos i odszedł z uroczym uśmiechem. Oczywiście Haechan to widział.




Jeno:
- Widziałam dzisiaj przeuroczego kotka! Oppa~ Kup mi kotka.
- Co?
- Kotek.
'Dlaczego ona mnie tak nazwała?' - pomyślał.




Jaemin: Siedziałaś u chłopaków w dormie i rozmawialiście o weekendzie. Po tym jak Mark opowiedział jak Haechan polizał Chenle po szyi, zaczęłaś mówić o tym jak Jaemin pomylił cie z Nancy.
- I wtedy oppa zaszedł ją od tyłu i przytulił, a Nancy zaczęła krzyczeć. Była przekonana, że to zboczeniec. Oppa później cały dzień unikał jej wzroku.
Jaemin nawet nie zwracał uwagi na to co mówisz. Ważne, że nazwałaś go oppą.




Chenle: Graliście z Lucasem i Jisungiem w gry. Kiedy znowu przegrałaś w finale z Chenle krzynęłaś:
- Oppa! Daj mi wygrać. Jesteś za dobry!
- T/I nie przy ludziach!



Jisung:
- Jisung...
- Hm?
- Mogę mówić do ciebie 'oppa'?
- 'Oppa' chcesz do mnie mówić?

- Tak~ Jisung oppa~
-  Hahaha. Jesteś ode mnie strasza. Oszalałaś?

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top