🥀 Rudy: Odpłacasz mu pięknym za nadobne. Że niby ty masz być gorsza? Skoro on dobrze się bawi w towarzystwie innych dziewczyn, to ty możesz robić to samo w towarzystwie innych chłopców! Koniec końców zawsze wychodzi na to, że twoja zazdrość przeradza się w satysfakcję po tym, jak on staje się zazdrosny.

🥀 Zośka: Patrzysz, jak rozmawia z inną dziewczyną i boli cię już sam ten widok. Nie możesz na to patrzeć i po prostu zbierasz swoje manatki i czym prędzej znikasz. Uciekasz do swojego domu, zamykasz się sama w pokoju i siedzisz tam najlepiej jak najdłużej, zastanawiając się, czemu tak zabolał cię ten widok i czemu w ogóle tak zareagowałaś. Zośka natomiast orientując się, że zniknęłaś, próbuje cię szukać. Gdy dowiaduje się w końcu, że jesteś u siebie i nie wychodzisz z pokoju trochę główkuje, a potem dochodzi do wniosku, że babskie sprawy nie są dla niego i nie będzie się mieszać. Nie najlepiej orientuje się chłopak w sprawach damsko-męskich. Po kilku dniach ci przechodzi i wszystko znowu jest na swoim miejscu.

🥀 Alek: Rozsadza cię od środka, kiedy widzisz, jak bajeruje jakąś pannę. Nie możesz powstrzymać gniewu, który buzuje w twoich żyłach, więc postanawiasz dać upust swojej złości. Bez skrupułów podchodzisz do nich i opierasz się o Alka, jak o starego znajomego. Potem całkiem świadomie i z satysfakcją w głosie zaczynasz opowiadać dziewczynie najbardziej wstydliwe i żenujące historię z życia dryblasa. On cały purpurowy stara ci się jakoś zamknąć buzię, natomiast przerażona dziewczyna ucieka, gdzie pieprz rośnie. Dawidowski przez następny tydzień chodzi, jakby z chmura gradową nad głową i nie chce cię widzieć, ale nic nie zniszczy twojego szczęścia, które potęguje twoja wygrana. W końcu kiedyś mu przejdzie, prawda?

🥀 Paweł: On myśli, że jesteś głupia. Jego zdaniem uda mu się wzbudzić w tobie zazdrość, ale to jest praktycznie niewykonalne. Dobrze wiesz już od dawna, że mu na tobie zależy, więc wiesz, że każda jego dłuższa rozmowa z inną dziewczyną jest na pokaz. Kiedy zdaje siebie sprawę, że nie uda mu się w tobie wzbudzić chodźmy jednej iskry zazdrości, daje sobie spokój, a nawet cię przeprasza, że próbował sprawić, żebyś była zazdrosna. Ty tylko kręcisz głową i śmiejesz się z niego.

🥀 Anoda: Twoim największym celem jest odwrócenie jego uwagi od innych panienek. A jedynym sposobem na to jest drażnienie się z nim. W ten oto sposób wparowujesz w jego nowe, żeńskie towarzystwo i mówisz mu, że chłopaki kazali ci się z nim założyć. O co? O co tylko się da! Ważne, żeby złapał haczyk. Tak też zaczynacie rywalizować, a żeby plan się powiodł musisz specjalnie przegrać. Wtedy jego chęc dopieczenia ci i wygarnięcia przegranej jest znacznie silniejsza, niż jakieś popisywanie się przed panienkami. Zrezygnowane dziewczyny zazwyczaj odchodzą, a Anoda dalej szczyci się wygraną. Najważniejsze, że nigdy nie zauważa, że wygrywa tylko wtedy, kiedy wcześniej rozmawiał z innymi kobietami.