Kiedy macie randkę na plaży, ale...

Ekhsem...tak więc postanowiłaś razem ze swoim chłopakiem zrobić randkę na plaży lub w lesie i zorganizować ognisko, ale pewien wypierdek usłyszał to i postanowił zaprosić całą drużynę i was zaskoczyć...tiaaa...było zabawnie

🍼Tobio🍼

- HINATA BOKE!!!!! - czarnowłosy biegł po całym lesie, aby złapać rudowłosą gadułę, a reszta drużyny razem z tobą rozkładała namioty i różne stoliczki. Jedynie Dadichi i Sugamama starali się rozpalić ognisko, a Tanaka i Nishinoya byli przywiązani do drzewa. Dlaczego? Możecie się domyślać.

❤️Kei❤️

Dźwięk rozżarzonego ogniska był lekko tłumiony przez odgłos obijających się o siebie fal.

Drużyna kruków siedziała przy gorącym ogniu, a ty byłaś wtulona w klatkę piersiową blondyna tkwiąc pomiędzy nogami dinozaura.

- (y/n)-chan! Chcesz kakauko? - zagadał cię rudowłosy.

- Chętnie - uśmiechnęłaś się miło do blokującego i odebrałaś od niego kubeczek.

- Jak chciałaś kakao to mogłaś powiedzieć - blondyn otoczył cię połami bluzy.

⚡Yuu⚡

- ROOLINGUUUU THANDAAAA! - libero obronił piłkę i wystawił prosto do Sugawary.

Aktualnie graliście w siatkówkę plażową starając się coraz bardziej zdobyć chociaż dwa punkty przewagi. Przegrany musiał biec po lody dla reszty, a następnie wbiec do zimnego morza.

Więc stawka była dość wysoka.

💫Shoyou💫

Rudy właściwie nie przejmował się dodatkowymi osobami, jednak kiedy rano ktoś wylał na was wiadro wody, kiedy leżeliście w namiocie....nie ma przebacz.

😂Ryunosuke😂

- Dorysuj jeszcze Tsukishimie - powiedział Noya, gdy wasza trójka chodziła od namiotu do namiotu i rysowała wąsy i monobrwi na twarzach licealistów.

To była zemsta za wtargnięcie na waszą randkę.

👽Tooru👽

- AAAAAAAAAAAAAAAAA - brązowooki darł się, gdy obudził się na środku jeziora. Przynajmniej był na materacu i miał kocyś w kosmitów.

- Jesteście wredni - śmiałaś się nagrywając swojego chłopaka.

- To był twój pomysł - Makki i Matsun przybili ci piątki, a Iwa-chan leżał sobie zrelaksowany na hamaku.

✨Hajime✨

- Kaczor Donald farmę miał, ijaijaooooo - śpiewałaś razem ze swoim kuzynem piosenki przy ognisku piecząc pianki. Iwaizumi jedynie wywrócił oczami i gdy skończyłaś jeść klejący przysmak pociągnął cię w stronę ciemnych drzew.

Będąc pewnym, że nie narazi się na obserwację niepotrzebnych w tej sytuacji osób, lekko przycisnął cię do rośliny, a jego ręka została umiejscowiona obok twojej głowy.

- Coś się stało, Haji-chan? - zmartwiłaś się, gdy chłopak tylko przyglądał się twojej twarzy mimo panowanego mroku.

Po chwili atakujący westchnął.

- Miałem nadzieję na odosobniony weekend tylko z tobą - swoim czołem dotknął twojego i zamknął oczy.

- Obiecuję, że wynagrodzę ci to za tydzień. I nikt nie będzie nam przeszkadzał - objęłaś go i pocałowałaś ciepłe czoło.

- Mn - pocałował cię w usta i wróciliście do pozostałych.

😺Tetsurou😺

- Ty cholero! Wracaj tutaj! - patrzyłaś z czarnowłosym jak Yaku stara się dogonić srebrnowłosego jelonka.

- Ale Yaku-senpai! Dlaczego mi się obrywa, a im nie!? - zielonooki chował głowę w ramionach, gdy po raz czwarty dostał w nią szyszką.

- Zasłaniasz się nimi!?

😽Morisuke😽

Nikt nie śmiałby wam przerwać waszej randki.

🙀Lev🙀

Cała drużyna musiała wracać po dwóch godzinach, po tym jak Haiba prawie spalił cały las.

📱Kenma📱

Plaża? Piasek? Las? A co to takiego?

🌟Koutarou🌟

Wiedząc, że puchaczowi może być smutno (w sensie, że chciał spędzić tylko z tobą czas, a nagle ktoś im przeszkadza), to drużyna postanowiła rozwiesić tylko lamki na drzewach i szybko się zmyć, aby wam nie przeszkadzać.

Dwa dni później słuchali od Bokuto, że Bóg postanowił dać wam błogosławieństwo.

🌻Keiji🌻

Wy nic nie mówiliście poza domem, więc byliście sami.

👑Wakatoshi👑

- As pik - rzekł SemiSemi

- +4, Uno! - tym razem ty się odezwałaś.

- Pikachu, wybieram cię! - krzyknął Satori.

- W co wy wogóle gracie? - zapytał się was Ushijima.

🌈Satori🌈

- Zakopmy tu coś - nagle powiedziałaś.

- Mam ciało, wystarczy?

😍Eita😍

Starałaś się z całych sił nie zasnąć przy uspokajającym głosie twojego chłopaka i delikatnym dźwięku gitary.

🦊Atsumu🦊

- Gonisz! - uderzyłaś chłopaka delikatnie w ramię i podałaś mu kij.

Zapewne pytacie w co wy gracie.

Ekhem... Więc nagle całą drużyną zdecydowaliście, że jest odrabinę nudno, więc postanowiliście zagrać w berka, ale nie takiego zwykłego, o nie. Przez to, że ktoś zabrał ze sobą kij baseball'owy, to berek stał się mordującym berkiem.

Macie teraz więcej chęci, aby uciekać przed goniącym.

🍙Osamu🍙

- Omnomnomnom - jadłaś pysznie zrobioną kiełbasę, którą podał ci twój chłopak + chleb/bułka + sos. Mniam.

**
Mi się ostatnio to przejadło, ale często jak byłam mała, to lubiłam jeść taką z ogniska XDD

🦝Rintarou🦝

Po prostu nagrywaliście, jak Osamu prawie wsadził głowę Atsumu do ogniska. Prawie.

😷Kiyoomi😷

Jesteście sami...bo zarazki ugabuga ugabuga

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top