152

Tytuł: Reakcje Yoongi v.2


1. Razem z przyjaciółką udałaś się na miasto. Było już ciemno, ale wy uwielbiałyście tak spacerować. Mogłyście się drzeć i śmiać dowoli. Lubiłyście to życie bez zobowiązań. Nikt na was w domu nie czekał. Nie miałyście dzieci ani partnerów. Żyłyście pełnią chwili.

W pewnym momencie zatrzymałyście się zaszokowane patrząc na mężczyznę, który okładał pięściami leżącego faceta. Gdy bity mężczyzna już się nie ruszał białowłosy, który nad nim stał odwrócił się w waszą stronę. Założył kaptur patrząc Ci się w oczy, po czym jak gdyby nigdy nic przeszedł obok was puszczając do Ciebie oczko i posyłając zniewalający uśmiech.


2. Suga wraz z zespołem był na wywiadzie. Zaczęło się niewinnie. Chłopcy szczerze odpowiadali na każde pytanie, przy którym gościł im uśmiech. Czuli się swobodnie, a odpowiedzi na pytania przychodziły same. W końcu zostali zapytani o dziewczyny. Czy mają kogoś w swoim życiu. Pierwszy odezwał się Yoongi.

-Tak. -uśmiechnął się. -Nazywa się (T.I) i jest na prawdę cudowną kobietą. Jest dla mnie idealna i chciałbym powiedzieć jej jedną rzecz. -patrzył się wprost na kamerę. -Kocham cię. -powiedział i na koniec uśmiechnął się szeroko.


3. Byłaś cichą i spokojną osobą. Nie reagowałaś agresywnie i puszczałaś wszystko mimo uszu. Nie interesowało Cię kiedy ktoś cię obrażała albo jak maknae line Ci dokuczało. Byłaś dziewczyną Yoongiego. Zabierał Cię na każdą próbę, a maknae line nie przepuszczało okazji, żeby Ci trochę podokuczać. Wszyscy Cię lubili, ale najmłodsi pokazywali to dokuczając Ci. Oczywiście, gdyby musieli to stanęli by za Tobą murem.

Dzisiejszego dnia byłaś jednak wyjątkowo rozzłoszczona. Ten dzień był dla Ciebie najgorszy. Rano zadzwonił do Ciebie telefon, który na prawdę Cię rozzłościł. Mimo to pojechałaś z Minem na próbę. JungKook, Jimin i Tae jak zwykle zaczęli Ci dokuczać. W pewnym momencie nie wytrzymałaś i ostro opieprzyłaś chłopaków tak, że siedzieli przez resztę próby cicho i spokojnie. Yoongi zaczął się z nich śmiać i w głębi duszy był z Ciebie dumny, że w końcu pokazałaś im kto rządzi.


4. Chłopcy szykowali się na koncert. Yoongiemu bardzo zależało, żebyś była. Jednak nie wiedziałaś czy zdążysz, bo w pracy miałaś niezłe urwanie głowy i nie wiedziałaś czy szef pozwoli Ci iść. Suga był tym faktem przybity. Gdy zostało im dziesięć minut do końca podszedł do niego Jin, do którego przed chwilą dzwoniłaś.

-Twoja dziewczyna będzie tu za pięć. Zachowuj się. -upomniał go.

Ten szczęśliwy wyszczerzył ząbki i zaczął poruszać biodrami i wymachiwać rękoma. Najstarszy Kim jedynie wywrócił oczami i odszedł od niego.


5. Jak wiadomo Yoongi przeważnie jest cichy i spokojny. Tym razem było odwrotnie. Dzień wcześniej zgodziłaś się być dziewczyną rapera i zostać u niego na noc, co bardzo go uszczęśliwiło. Dzisiaj od rana gadał i było go pełno. Wszyscy cieszyli się jego szczęściem, ale zaczynał robić się irytujący. Podczas obiadu zapytał się czy zostaniesz na jeszcze jedną noc. Zgodziłaś się.

Wieczorem, gdy zeszłaś do salonu do chłopaków, żeby obejrzeć z nimi film, zastałaś niecodzienny widok. Yoongi siedział na podłodze z czapką rekina i dziwną przytulanką. Uśmiechał się i czekał na Ciebie. Rozczulił Cię ten widok i z chęcią dołączyłaś do niego na dywan.


6. Twój chłopak uwielbiał zaszaleć. Uwielbia ogień. Ty natomiast za tym nie przepadałaś. Mimo wszystko kochałaś go, a on kochał Ciebie. Tworzyliście udaną parę. Czasami zdarzały się kłótnie, ale w każdym związku się zdarzają. To normalne.

Dzisiejszego wieczora Twój chłopak postanowił, że zabierze Cię na jedną ze swoich szalonych wycieczek. Chciał, żebyś w końcu zobaczyła jak to jest. To co postanowił, to zrobił. Wieczorem napisał Ci SMSa z adresem i kazał Ci przyjść. Przyszłaś. Yoongi zaczął opowiadać o tym co mu to daje, a Ty tylko patrzyłaś na niego napawając się ciepłem od ognia.


7. -Dlaczego nie chcesz ze mną pójść? -zapytałaś zakładając ręce na piersi.

Od rana prosiłaś swojego chłopaka, żeby poszedł z Tobą na imprezę urodzinową Twojej przyjaciółki. On jednak uparcie twierdził, że nie pójdzie. Starałaś sie go jakoś przekonać, bo dostałaś podwójne zaproszenie. Wiedziałaś, że Min nie lubi Twojej przyjaciółki, ale w końcu były jej urodziny.

-No Yoongi. -jęknęłaś. -Zrobię wszystko, żebyś ze mną poszedł.

-Wszystko? -uśmiechnął się i uraczył Cię spojrzeniem.

-Tak. -westchnęłaś powoli żałując tych słów.

-Najpierw chcę całusa tu. -pokazał na swój policzek. -Potem tu. -pokazał na swoje usta. -A potem dokończymy w domu. -uśmiechnął się zadziornie.

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top