~Jak się poznaliście~

Levi

   To był twój pierwszy dzień jako zwiadowca, wcześniej pracowałaś w żandarmerii, ale pojawiły się pewne niedogodności i musiałaś zniknąć. Była już cisza nocna, a ty chciałaś iść zrobić sobie herbaty z miodem. Gdy nalewałaś gorącej wody za twoimi plecami ktoś stanął. Prawie zabiłeś tą osobę tym wrzątkiem, a gdy się obróciłaś zobaczyłaś kapitana który trzymał się za poparzoną dłoń.

Erwin

   Właśnie przyjechałaś do bazy zwiadowców i byłaś jedyną osobą, ponieważ byłaś wcześniej w żandarmerii ale miałaś już dość zepsucia w tym korpusie, więc odeszłaś. Na powitanie wyszedł ci dowódca Erwin Smith.

Jean

   Zobaczyłaś jak bije się z Erenem na stołówce i postanowiłaś ich rozdzielić. Najwyraźniej wpadłaś jednemu z chłopaków w oko. Zaczął z tobą łazić i ciągle cię podrywać, a ty powoli miałaś go już dość.

Eren

   Gdy mur Maria został zniszczony i uciekaliście statkiem usłyszałaś jak jakiś wariat drze się że wybije wszystkich tytanów. Podbiegłaś do niego i kazałaś mu się zamknąć.

Armin

   Twój przyjaciel Eren poprosił cię abyś zaniosła jakieś książki jego przyjacielowi Arminowi. Nie miałaś nic lepszego do roboty więc się zgodziłaś. Chłopak bardzo się ucieszył i wypiliście razem gorącą czekoladę, ponieważ było wam zimno.

Hanji

   Byłaś nowa w korpusie zwiadowczym, ponieważ nigdy wcześniej nie chciałaś iść do wojska. Zwiedzałaś baze i nagle natrafiłaś na miliony porozrzucanych rysunków tytanów. Nagle z z rogu niczym w horrorze ktoś wyskoczył. Zaczęłaś krzyczeć a osoba stojąca przed tobą zaczęła robić to samo. Później poprosiła cię żebyś nic o tym nie mówiła Leviemu i Erwinowi. Zgodziłaś się.

Mikasa

   Przez jakiś czas pomagałaś Erenowi w treningu a dziewczyna jak się o tym dowiedziała zabrała cię w podziękowaniu na ciepłą czekoladę. Chętnie przyjęłaś propozycję.

Yelena

   Wracaliście z misji na Paradis. Nudziło ci się więc do niej podeszłaś i zaczęłaś ją zagadywać. Na początku dawała ci tylko zdawkowe odpowiedzi, ale miałaś nadzieję że to się wkrótce zmieni.

Rainer

   Nigdy ze sobą nie rozmawialiście aż do pewnego dnia. Mieliście ćwiczyć w parach, a ty go wylosowałaś. Zaczęliście ze sobą walczyć i wygrałaś, ale on chciał rewanż. I tak przez przynajmniej trzy godziny, dopiero później przyszedł Berthold i zabrał przyjaciela na kolację, więc ty też poszłaś coś zjeść.

Pixis
(_go_go_zeppeli_ spełniłam twoje marzenie)

    Poszłaś sobie ze znajomymi babciami (bo sama nią byłaś) do baru. Tam poznałaś jego... piliście sobie do rana, a później poszliście na służbę, bo okazało się że tak jak ty jest żołnierzem i pracuje w korpusie stacjonarnym.

~•●♡●•~

Przepraszam że nie ma wszystkich postaci, ale zajęłoby mi to rok żeby napisać to wszystko /;

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top