♡ || imagine || shawn mendes

Hej, jestem [y/n] i mam 17 lat. Od dziecka kochałam śpiew jak i grę na gitarze.

Gdy miałam 15 lat postanowiłam założyć konto na YouTube, aby wrzucać tam covery piosenek. Dzisiaj mam już milion obserwujących na YouTube.

Moim idolem jest Shawn Mendes. Jest on rozchwytywany na całym świecie. Chciałbym wystąpić z nim na scenie, lub też nagrać z nim piosenkę, chociaż to jest mało prawdopodobne.

Po długim leżeniu w łóżku, wywlekłam się spod kołdry z zamiarem skorzystania z toalety.
Po porannej toalecie poszłam do kuchni, zrobić sobie śniadanie. Gdy zjadłam, poszłam do pokoju przebrać się.

Wzięłam stanik sportowy, krótkie spodenki do biegania i skierowałam się do łazienki.
Włożyłam ciuchy i związałam moje długie, blond włosy w kucyka. Zeszłam na dół, wzięłam telefon i słuchawki i poszłam zakładać buty.

Zamknęłam drzwi i skierowałam się do pobliskiego parku. Biegałam godzinę i zmęczona, wróciłam do domu.

Postanowiłam zajrzeć do skrzynki. Wyjęłam listy i poszłam do domu. Zdjęłam buty i skierowałam się do salonu. Usiadłam na kanapie i zaczęłam przeglądać listy. Wszystkie były skierowane do mojej mamy, oprócz jednego.

Był dla mnie.
Zdziwiłam się, bo ja nigdy nie dostałam listów. Otworzyłam list i zaczęłam czytać.

,, Droga panno [y/n]. Poszukujemy młodych artystów, którzy zechcieliby być supportem, dla innych, bardziej sławnych wokalistów. Zauważyliśmy, że ciszy się pani dużą rozpoznawalnością, ale my możemy zmienić, aby pani zyskała nie tylko większą rozpoznawalność, ale także fanów. Ma pani możliwość supportować młodego artystę rozpoznawalnego na całym świecie, Kanadyjczyka Shawna Mendesa.Koncert odbędzie się 23.07.16 o 18:30 w San Diego. Proszę sobie to przemyśleć i dać nam znać. Wszystkie formalności załatwimy, gdy się pani zgodzi. Z poważaniem szefowie Open Air Theater. "

Podczas czytania, nie usiedziałam w miejscu i musiałam aż wstać. Jak to możliwe? Czyżby moje marzenie właśnie się spełniło? Ja w to nie wierze. Uszczypnie mnie ktoś, aby się obudzić.

Zaczęłam piszesz na cały głos, ale przeszkodził mi dzwonek.

-Mogłaby się pani przestać drzeć, jest dopiero 9. - oburzyła się jakaś staruszka.

-Przepraszam. - uśmiechnęłam się do staruszki, ale ona tego nie odwzajemniła. Stare próchno.

Czekajcie! Przecież dzisiaj jest już czwartek, czyli 20 lipca. MAM NIECAŁE TRZY DNI NA POTWIERDZENIE I PRZYGOTOWANIE SIĘ.
Nie zdążę.

Zadzwoniłam do mamy, czy wyraża zgodę, abym wystąpiła.

~*~ 23.07.16 godz. 12

Od rana przygotowywałam się na występ. Mam przyjechać na 14, bo muszą mnie jeszcze umalować, przesłuchać i ogólnie zobaczyć.

Ubrałam się w czarne, krótkie spodenki z wysokim stanem, luźną, szarą bluzkę a na to kurtkę dżinsową. Jestem osobą, która lubi się malować i nie ukrywam tego. Na twarz nałożyłam podkład, rozświetlacz, brązer i puder. Podkreśliłam brwi, pomalowałam swoje powieki w odcieniach brązu, pomalowałam rzęsy maskarą, a usta zostawiłam normalne. Włosy zostawiłam rozpuszczone, żeby falami mogły opaść na moje, jakże blade, ramiona.

Równo o 13 mama zawołała z dołu, abym schodziła. Wsiadłyśmy do samochodu i ruszałyśmy.

Byłam zestresowana, ale w pewnym stopniu, także podekscytowana. Dostałam niemałą szanse od losu, której nie mogę zmarnować.

~*~
Wszystko było dopięte na ostatni guzik. Tom, bo tak ma na imię organizator, mnie przesłuchał i uznał, że mam niesamowity głos.

Za 10 minut mam być na scenie. W tym momencie chodzę po pokoju i rozmyślam czy inni odbiorą mnie tak jak Tom.

Mogłabym długo tak rozmyślać, ale do pokoju wszedł jakiś facet. Oznajmił, że za 2 minuty mam występ. Jestem coraz bardziej podenerwowana i nie wiem co zrobić.

~*~
Gdy skończyłam, byłam mega zaskoczona reakcją innych. Jak przestałam śpiewać zaczęli gwizdać, piszczeć itp. To naprawdę super uczucie, gdy komuś podoba się jak śpiewasz.
Po części czuje się jak na swoim koncercie jak bym śpiewała dla swoich fanów. To super uczucie.

Zeszłam ze sceny, a tam pochwalili mnie wszyscy organizatorzy. A co jeszcze bardziej mnie zdziwiło, to to, że nawet sam Shawn Mendes powiedział, że ładnie śpiewam.

Shawn Mendes.
Ten Shawn Mendes.
Umarłam.

Zaczęłam słuchać jak Shawn śpiewa. Muszę przyznać, że to najładniejszy głos jaki do tych czas słyszałam.

To że cały czas powtarzam słowo ,,Shawn" nie znaczy, że coś do niego czuje.... Wcale.... No może troszeczkę...

Od jakiegoś czasu coraz więcej spędzam czasu na rozmyślania o Shawnie.
Musiałam długo tak myśleć, bo chwile później do pokoju wszedł Shawn.

-Cześć, coś się stało?

-Nie, po prostu tak myślałem... Chociaż nie, na pewno się nie zgodzisz... Co ja sobie myślałem. - powiedział i już miał wychodzić

-No wyduś to z siebie, nie gryzę. - uśmiechnęłam się do niego, zachęcając, żeby kontynuował

-Bo ja tak myślałem i uświadomiłem sobie, że chce cię lepiej poznać. Jesteś taką tajemnicą, którą trzeba rozwikłać, a ja chce to zrobić. Wydajesz się taka... inna i to mnie do ciebie przyciąga. I czy ty [y/n]... chciałabyś może... pójść ze mną na randkę? - wydusił to z sobie i popatrzył na mnie tymi swoimi pięknymi oczami.

Czy on naprawdę mi to zaproponował? Czy ja jestem w niebie i słyszę to co chce? Obym jednak nie umarła.

-Zgadzam się. - oznajmiłam po chwili ciszy.

¥¥¥

Jest taka sprawa, czy chcecie 2 cześć tego, czy zostawić to w spokoju.

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top