•86•

~Kiedy złapiesz na ślubie bukiet~

🐶Victor🐶 - [imię]-Chan, widzisz jest nam pisane być razem, możemy brać już ślub.

🍜Yuri🍜 - *chwilowy lag*

-Etooo... M-m-może kiedyś...

🐯Yurio🐯 - *Patrzy na bukiet*

 - Nawet o tym nie myśl [imię].

💣Otabek💣 - -Czasem trochę nie za szybko na ślub?

💎Michele💎 - *przyciąga cię do siebie* 

- No to ustalone, kolejny to nasz ślub.

😏Chris😏 - -Wiesz co [imię], wolę się z tym poczekać, ale i tak cię kocham i twoje ciałko.

😳JJ😳 - -[Imię] chcesz przyjąć już moje nazwisko?

🎈Emil🎈 - Nic nie powiedział, tylko się delikatnie uśmiechnął do Ciebie.

🌺Leo🌺 - M-Może pomyślimy o tym kiedy indziej.


Tak sobie wyszedł ten rozdział, bo kreatywność mnie opuściła, tak jak chęci do nauki.

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top