𝙎𝙝𝙞𝙥 𝙘𝙝𝙞𝙡𝙙𝙧𝙚𝙣 [Ship children]

A dzisiaj dzieciaki shipów!
Bo mam ochotę na robienie postaci.

Zrobiłam krótkie opisy, ale pojawią się one w późniejszej części rozdziału. A wcześniej - rysunki! I coś krótko powiem o przedstawionych na nich postaciach, jakby komuś późniejszych opisów nie chciało się czytać xd

A więc, pierwsza dwójka. Nie są oni rodzeństwem, ale kuzynostwem. I nie biologicznym do tego. Pierwszy z nich to syn Kordiana i Félixa - Felicjan Julien Möne. To ten z jasnymi włosami. A drugi różowowłosy pan to... syn Victora i Muriel Gwendolyn - Gideon Gwendolyn.

A tu córeczka Gilberta i Charlotte, Annabeth Leex.

I kolejna dwójka. Tym razem jest to rodzeństwo - William i John Parrot. I są to synowie Charlesa i Juliet.

A teraz opisy!

Felicjan Julien Möne

15 lat

Felicjan Julien to syn Kordiana Möne i Félixa De Saint-Blance. Po Araignée'm odziedziczył on ciemno różowe oczy, zaś po Félixie kręcone, różowe włosy, rogi oraz skrzydła. Również, część jego ciała jest z kamienia - mianowicie dłonie i stopy.
Jest on dość wysokim chłopakiem, a jako pełnoletni osiągnie 1,84 metra wzrostu.

Jest on dość sztywną osobą, którą ciężko rozśmieszyć jakimś żartem. Nie zna się zbytnio na zabawie. Jakakolwiek radość jest mu obca, gdyż przeważnie chodzi ponury i poddenerwowany. Łatwo jest go zdenerwować i naprawdę nie trzeba wiele, żeby wyprowadzić go z równowagi. Jedno dobrze przemyślane zdanie wystarczy. Nie zaznał on zbytnio rodzicielskiej miłości, ani nie miał żadnego bliskiego przyjaciela. Przez spędzanie czasu w samotności ma on problemy z kontaktami. Nie potrafi zbytnio mówić o swoich emocjach, ani pokazywać, że zależy mu na kimś. Mimo wszystko stara się. Uwielbia czytać książki i stawia je ponad wszystko. Tak samo jak naukę. Lubi ją i chętnie spędza czas z nosem w podręczniku.

Lubi on słodkie rzeczy, dlatego do herbaty (którą lubi tak samo jak jeden z jego ojców) dodaje góry cukru. Je też sporo ciastek, babeczek i innych słodkości. Szczególnie do czytania. Zdecydowanie woli jasne kolory od ciepłych, szczególnie jasny róż i fiolet. Jak chodzi o rodzaje książek, jakie czyta - bardzo lubi fantastykę oraz thrillery. Lubi też sięgać po różne powieści gotyckie.

Nie ma zbyt dobrego kontaktu z rodzicami. Félixa widuje rzadko i są to dość niezręczne spotkania. Więcej czasu spędza z Kordianem, jednak jest to bardziej egzystowanie obok siebie. Mało rozmawiają i w ogóle zwracają na siebie uwagi. Mimo wszystko, potrafią ze sobą porozmawiać i jeśli Felicjan ma jakiś problem, może zwrócić się do Araignée'ego o pomoc.

Gideon Curtis Gwendolyn

15 lat

Gideon Curtis jest synem Muriel Gwendolyn i Victora Möne. Posiada on ciemno zielone oczy po matce oraz wiele pieprzyków na twarzy. Jego włosy są różowe oraz kręcone, tak samo jak u jego ojca. Posiada również uszy po Victorze, nie ma jednak kociego ogona. Jest on dość wysoki, jednak w wieku osiemnastu lat będzie parę centymetrów niższy od swojego kuzyna - Felicjana.

Gideon, tak samo jak jego kuzyn, uwielbia książki. Głównie przez matkę, która dawała mu wiele magicznych ksiąg do czytania i zachęcała do zagłębiania się w lekturach. Obecnie jednak czyta książki bardziej dla samej rozrywki niż wiedzy, chyba, że jego rodzicielka jest w pobliżu. Potrafi zachowywać się z lekka niedojrzale, jednak nie na tyle, żeby uznać go za głupiego dzieciaka. Lubi po prostu poopowiadać niestosowne żarty, albo powygłupiać się jak dziecko, jednak z umiarem. W wielu momentach pokazuje, że mimo wygłupów jest inteligentym chłopakiem. Tak jak ojciec, lubi on flirty i bliskość, jednak nie w aż takim stopniu. Lubi zdobywać serca dziewczyn, które po chwili łamie. Jest on wesołą osobą, która lubi rozluźniać atmosferę. Ma też spory dystans do siebie.

Z książek, uwielbia czytać romanse. Są to dla niego książki, z których może się pośmiać i miło spędzić czas. Nieraz jednak zaczyna traktować je zbyt poważnie i jedno złe słowo o nich może doprowadzić do kłótni.

Gideon zdecydowanie nie ma zbyt dobrych relacji z ojcem, najchętniej nie widywałby się z nim w ogóle. Mimo, że sam nie jest święty, ciężko mu wytrzymać z taką osobą jak Victor. Lepsze relacje ma z Muriel, która stara się poświęcać mu trochę uwagi. Dba o jego wykształcenie i stara się być, kiedy tego potrzebuje. W wielu sprawach jednak nie interesuje się, przez co wiele rzeczy Gideon musi sam sobie układać w głowie.

Annabeth Leex

14 lat

Jest ona córką Gilberta Alexandra Leexa i Charlotte Parrot. Kolor włosów, czerwony, odziedziczyła po ojcu, zaś ich strukturę po matce. Są one dość mocno pokręcone. Również, tak jak matka, posiada piegi. Na policzkach ma też czerwone łuski. Jej oczy są koloru szarego.

Annabeth z pozoru wydaje się być bardzo podobna do matki, wesoła, dziecinna. Często się śmieje i jest bardzo pozytywna. Nie jest ona jednak takim aniołkiem. Lubi dokuczać innym i rzucać niemiłe uwahi w ich stronę, byle sprowokować ich do kłótni. Przy tym robi miny niewiniątka, jakby sama nie wiedziała co robi. Mimo, że doskonale wie. Często wykorzystuje to, że ludzie uważają ją za słodką i niewinną. Jeśli nie dostanie tego, czego chce potrafi zacząć krzyczeć i piszczeć, byle tylko jej zachcianka została spełniona. Jest też niezwykle pewna siebie. I bezczelna.

Annabeth uwielbia słodycze, tak samo jak jej matka. Lubi też jabłka i różne słodkości połączone z nimi. Lubi nosić luźne ubrania, najlepiej bluzki na ramiączka i krótkie spodenki. Szczególnie w białym i czerwonym kolorze.

Annabeth ma dobre relacje z Charlotte jak i z Gilbertem. Od obojga otrzymuje dużo miłości i jeszcze więcej uwagi. Obecnie zaczyna jej to trochę przeszkadzać, gdyż woli spędzać więcej czasu z przyjaciółmi, niemniej lubi też pobyć trochę z rodzicami. Szczególnie z Gilbertem.

John Parrot

17 lat

Jest starszym synem Charlesa i Juliet. Posiada on niebieskie oczy po matce i jaśniejsze włosy - jednak nie tak jasne jak ona. Są one proste i średniej długości, zaczesane lekko do tyłu. Jego kości policzkowe są lekko zarysowane. Przez ćwiczenie akrobatyki posiada szczupłą, lekko umięśnioną sylwetkę. Jest wysoki, mając 1,90 metra wzrostu.

John to po prostu narcyz. Uważa siebie za lepszego od innych, za wielką gwiazdę i pępek świata. I dąży do tego, żeby wszyscy zwracali na niego uwagę i go podziwiali. Został przez naturę obdarzony urodą, co tylko podbija jego ego. Lubi on robić wrażenie na dziewczynach, chociaż na pieszy rzut oka może się tak nie wydawać. Często przybiera postawę obojętnego na wszystko, jednak stara się być mimo tego uprzejmy i czarujący. Sam uważa, że świetnie mu to wychodzi. Rzadko kiedy można zobaczyć na jego twarzy szczery uśmiech. Najczęściej widzi go tylko on sam, kiedy przygląda się sobie w lustrze. Jest on spokojną osobą, która zdecydowanie nie lubi wdawania się w bójki i pakowania się w jakieś kłopoty. Mimo, że wydaje się być dość obojętny na bliskich, w rzeczywistości jednak troszczy się o nich, szczególnie jeśli są to kobiety. Wobec nich jest szczególnie nadopiekuńczy i bardziej to pokazuje. Jeśli są to jego przyjaciółki, to już w ogóle. Jednak tylko przy nich, w obecności innych osób stara się opanować swoją potrzebę niańczenia koleżanek.

Uwielbia on akrobatkę i w przyszłości planuje zostać akrobatą, tak jak jego matka. Uwielbia ciemne ciuchy, do tego najlepiej z błyszczącymi elementami. Z jedzenia, lubi jabłka oraz ciastka. Stara się jednak nie jeść zbyt dużo słodyczy.

Z matką ma on dobre relacje. Szanuje ją i podziwia. Otrzymuje od niej wiele wsparcia, emocjonalnego jak i finansowego, na realizowanie swoich pasji. Od najmłodszych lat stawiał ją za wzór do naśladowania. I w przyszłości chce błyszczeć w świetle reflektorów jak ona. Z Charlesem nie miał złej relacji, jednak również i nie najlepszej. Nie spędził z nim zbyt dużo czasu przez jego pracoholizm - za co miał do niego żal - oraz nagłą śmierć, kiedy John miał osiem lat.

William Parrot

15 lat

Młodszy syn Charlesa i Juliet, brat Johna. Posiada kręcone, ciemno brązowe włosy po ojcu, jednak nieco jaśniejsze oraz niebieskie oczy po matce. Jego policzki są pulchne i zarumienione. Obecnie ma 1,85 metra wzrostu, jednak do osiemnastki urośnie jeszcze dwa centymetry.

William jest z charakteru podobny do ojca. Jest bardzo wesoły i pogodny. Często na jego twarzy można zobaczyć szczery, promienny uśmiech. Przy nieznajomych bywa nieco nieśmiały, jednak szybko nabiera odwagi. Stara się patrzeć pozytywnie na świat. Również, stara się on unikać gniewania się, bojąc się nieco tej emocji. Nie lubi nerwów, kłótni, Krzyków, są dla niego straszne. Zdecydowanie woli załatwić wszystko spokojniej i zwyczajnie porozmawiać. Jeśli już się zdenerwuje, szybko stara się ochłonąć. Od swojego ojca różni się jednak tym, że nie jest aż taki żywiołowy i wygadany. Jest bardziej typem słuchacza, chociaż też czasem potrafi się rozgadać. To jednak następuje rzadko, jeśli już nikt nie ma nic innego do powiedzenia, albo nie chce nic mówić. Stara się akceptować i lubić wszystkich dookoła, co jednak nie jest możliwe i frustruje go. Chciałby być wręcz chodzącym aniołem.

William zdecydowanie lubi słodkości i nieraz podjada je, kiedy mama nie widzi. Uwielbia spędzać czas na łonie natury, co może robić kiedy odwiedza rodzinę na wsi oraz obserwować różne zwierzęta.

William ma bardzo dobre relacje z matką, której stara się pomagać jak może. Z ojcem również miał dobre relacje, mimo, że ten nie bywał często w domu. Jeśli jednak był, spędzali ze sobą sporo czasu głównie przez to, że mały Will nie chciał odstąpić go na krok. Za to nie ma zbyt dobrej relacji ze starszym bratem. Nie rozmawiają zbytnio ze sobą i mimo mieszkania w jednym domu, są dla siebie trochę jak obcy ludzie.

No i to wszystkie opisy! Jak wam się podobają?

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top

Tags: #oc