Aż do kości
Sześć lat minęło
Serce nagle stanęło
Osąd został wydany
Pozór w głowie zachowany
Chcą łamać ręce i nogi
Okaleczać, ujmować trwogi
Skazują na dożywotnie milczenie
I od ust tych przepędzenie
"Choć raz bądź mężczyzną"
Jednak trudniej ukryć się z blizną
Widniejącą na stosie problemów
Dość tych maskularnych przemów!
Sam zdecyduję, kim jestem
Sam zdecyduję, kim zostanę
Od stołu wyblakłych postaw wstanę.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top