Maja

Wzięłam telefon do ręki i w pośpiechu wybrałam numer Jimina. Pierwszy sygnał nic, drugi także nic. Chim Chim, do cholery, potrzebuję, byś odebrał, wrzeszczałam w myślach.

- 'Ayumi, co tam? ' - Usłyszałam słodki głos Koreańczyka. Szkoda, że nie mogłam z nim teraz rozmawiać.

- 'Daj mi Kookiego. Szybko.' - Chłopak bez zbędnych pytań oddał telefon przyjacielowi.

- 'Co jest?'

- 'Yuki gdzieś pojechała. Trzeba ją znaleźć. Proszę, pomóż. Nie wiem, gdzie może być. '

- 'Mam pomysł. Już po nią jadę. Pa.' - Chłopcy rozłączyli się, a ja jeszcze przez chwilę patrzyłam na telefon. Przypomniał mi się moment z dramy o EXO, gdzie to Suho zniknął, a chłopcy przewrócili całe miasto na poszukiwaniach.