Rozdział 45 - Złamana obietnica...
Baekhyun
Rano obudziłem się koło Yuki. Tak bardzo lubiłem ten widok, lecz musiałem wstać i iść na zdjęcia do nowego filmu. Źle się czułem z tym, iż nic jej o tym nie powiedziałem, ale nie mogłem. W tym filmie gram główną rolę wraz z Taeyeon. W scenariuszu są zapisane trzy pocałunki między nami. Będę próbował jakoś je ominąć, ale nie wiem czy mi się uda. Jeszcze raz przed wyjściem spojrzałem na dziewczynę. "Obiecaj mi, że już nigdy mnie nie zranisz, a ja ci obiecam, że zawsze będę przy tobie.". Ja już łamałem daną jej obietnicę. Wyszedłem z pokoju i szybkim krokiem pognałem po schodach. Z dormu wyszedłem zanim ktokolwiek wstał i pojechałem na plan. Tam porozmawiałem z reżyserką, która nad wymiar mnie lubiła i zgodziła się na dwie zmiany. Pierwszy pocałunek miał być taki, by pokazać, że okazuję szacunek kobiecie, zgodziła się na pocałunek dłoni, drugi miał pokazywać, że moja partnerka może czuć się przy mnie bezpieczna, tu pasował pocałunek w głowę. Lecz nie dało się zamienić namiętnego pocałunku. Długo rozmawiałem z reżyserką i dopiero po godzinie udało mi się ją przekonać na udawany pocałunek. Nawet teraz, gdy pozbyłem się wszystkich problemów, nadal czułem, że nie dotrzymuję obietnicy. Tuż po nagraniu wróciłem do dormy.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top