Rozdział 40 - Artificial Love
Suho
O równej ósmej wszyscy wsiedliśmy do wana i pojechaliśmy do SM. W salce byliśmy już o dziewiątej. Wszyscy rozsiedli się na ziemi i zaczęli z sobą rozmawiać.
- 'Ej. Słuchać teraz.' - Jedenaście par oczu spojrzało na mnie. - 'No to tak. Zaszła mała zmiana, ale bez obaw, wszyscy nie będą musieli na nowo ćwiczyć wszystkich układów. Yuki, Chanyeol, mam nadzieję, że podejdziecie do tego na poważnie i przyłożycie się do prób.'
- 'Czekaj, co? Jak to Yuki i Chanyeol?' - Baekhyun podniósł się z ziemi.
- 'Ehh... Normalnie. Zaszła zmiana i Yuki będzie w większej części występować z Chanyeolem. Już postanowione i nie ma zmian.' - Chłopak opadł zrezygnowany na ziemię. Spojrzałem na Yuki, która teraz siedziała oparta o Chanyeola, a Xiumin odwracał jej uwagę, by nie skupiała się na Oreo. - 'Jest jeszcze jedna zmiana. Przy Artificial Love tańczymy wszyscy. Menadżer powiedział, że mamy popracować nad układem dla dziewczyn.'
- 'Że co?' - Yuki spojrzała na mnie zdziwiona.
- 'Ja ledwo pamiętam resztę układów. Jak mam się nauczyć kolejnego w tak krótkim czasie?' - Majka opadła z sił na Sehuna.
- 'I w ogóle nawet nie wiemy, jak będzie wyglądać wasz taniec do tej piosenki, bo była to wielka tajemnica.' - Cami spojrzała na mnie zaciekawiona.
- 'Niekonwencjonalne ruchy...' - Dodała szeptem Yuki. Wszyscy spojrzeli na nią zaskoczeni.
- 'Co powiedziałaś? Powtórz.' - Powiedział D.O.
- 'Ten taniec jest pełen niekonwencjonalnych ruchów. Jak wy chcecie nas tam wcisnąć?' - Wszyscy spojrzeliśmy zdziwieni na dziewczynę.
- 'Skąd wiesz?' - Lay rzucił się w stronę Yuki.
- 'Spokojnie, Jednorożcu, bo zaraz z tych wszystkich emocji będziesz tęczą rzygać. Pamiętacie, jak bardzo niedawno oglądaliśmy jakiś horror?' - Wszyscy byli skupieni na tym, co mówi Yuki. - 'No to potem, jak wszyscy padli, to ja poszłam sobie zrobić jeszcze popcorn i oglądnąć anime. I jak je włączałam to jeden z was gadał przez sen. Było to coś tego typu „zostaw mnie w spokoju, nie będę dla ciebie tańczył do Artifical Love, tam jest za dużo niekonwencjonalnych ruchów". Kekekekekeke...' - Yuki udała, że mówi z przekonaniem i strachem, po czym śmiejąc się padła na ziemię.
- 'Który to?' - Spojrzałem na Yuki poważnie.
- 'Nie powiem. Bo będzie na niego.' - Dziewczyna podniosła się.
- 'Dobra. Nie to nie. Xiumin. Przez całą próbę tańczysz bez koszulki i...' - Xiumin powoli ściągał swoją koszulkę, ale Yuki podbiegła do niego i pociągnęła jego bluzkę na dół.
- 'Dobra, to był Kai!' - Wszyscy ruszyli w stronę twarzy zespołu, a ja podszedłem do dziewczyny i Xiumina. - 'Przepraszam Xiumin, ale wiesz. Nie jestem wtedy sobą. Wybaczysz mi?' - Hyung zrobił smutną minę i obrócił głowę w moją stronę.
- 'Hej, Yuki. Kai już nie ogląda horrorów i...' - Baekhyun przerwał, gdyż Yuki po przyjacielsku pocałowała Xiumina w policzek.
- 'Oppa. Nie gniewaj się.' - Xiumin obrócił się w stronę liderki i przytulił ją mocno.
- 'To, co widzieliście było po przyjacielsku. Prawda, Yuki?' - Yuki skinęła głową i już miała dodać, kiedy odchrząknąłem.
- 'Choreografia.' - Yuki odsunęła się na bok.
- 'Ja chętnie popatrzę na waszą. A potem pomyślimy o wplątaniu nas.' - Zatańczyliśmy, po czym Kai, Lay i Sehun pomagali Mai, Cami i Yuki wymyślić coś dla nich. Było zabawnie, kiedy dziewczyny załapały, a chłopcy się przewracali. Albo gdy Kai z Sehunem proponowali jakiś ruch, a dziewczyny zastępowały go swoim, jak to stwierdził Lay, „bardziej kobiecym". Kai długo marudził nad zaakceptowaniem tych ruchów, ale gdy Yuki zaczęła mu wypominać wszystkie jego niekonwencjonalne ruchy, to umilkł.
Pod wieczór wszyscy oprócz Chena wróciliśmy do dormy. Po chwili dostałem wiadomość. „ 'Suho, jest sprawa. Umówiłem się dziś z Cami na kolację, ale nie mogę na nią pójść, gdyż SM mnie zatrzymało. Nie chcę też, by przepadła rezerwacja. Więc jakbyś ty mógł wybrać się tam z Cami. Proszę cię. Ty jedyny wiesz, jak naprawdę jest to dla mnie ważne." ' Szybko odpisałem, że nie ma sprawy i poszedłem się przebrać, Cami wyszła wcześniej, bo musiała coś załatwić. Ona jeszcze nie wie o tym, że Chena nie będzie. Przed wyjściem powiedziałem Xiuminowi, że on teraz rządzi, a D.O. dostał za zadanie pilnować Baozi.
*10 minut później*
- 'Hej, Cami.' - Podszedłem do dziewczyny.
- 'Su-Suho? Co tu robisz?' - Dziewczyna spojrzała na mnie pytające, lecz po chwili zauważyłem, że chyba wyczytała mi z twarzy powód, dla którego tu przybyłem. - 'Nie udało mu się wyjść?' - Kiwnąłem głową, by zgodzić się z dziewczyną. - 'Ehh... Szkoda. Dobra, chodź coś zjeść, bo jestem mega głodna.' - Weszliśmy do restauracji i przesiedzieliśmy tam dobre dwie godziny, po czym poszliśmy się przejść do parku. Bardzo dobrze mi się rozmawiało z Ino, plusem u niej było to, że nie jest tak pyskata jak Yuki, ale także nie jest nieśmiała jak Ayumi. Nie dziwię się, że tak łatwo się dogadaliśmy. Wszystko zaczęło się, gdy Chen był chory, ona siedziała przy nim 24/h. Gdy Chen postanowił wyjść do sklepu z gorączką, ona stanęła po mojej stronie i kazała mu się położyć.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top