Witam tych co to czytają...

Piszę w sprawie tego opowiadania... 

W niezbyt odległym czasie mam zamiar je zakończyć...

Pytanie czy chcecie smutniejsze czy szczęśliwsze zakończenie..?

Mam napisane już oba więc to od was zależy, które zakończenie wstawię w swoim czasie...

Wiem, że znajdą się osoby, które nie chcą bym kończyła to opowiadanie...

Ale wiem też, że chcę zakończyć to opowiadanie w tym pewnym momencie...

Od dłuższego czasu też myślę nad tym by zrobić je w wersji papierowej dla mnie i może dla kilku osób, które to czytają... 

Podejrzewam, że zakańczając to opowiadanie, będę się czuła jakbym zabiła swoje dziecko, ale czuję, że muszę to zrobić już tutaj... 

Może kiedyś napiszę coś co działo się dalej...

Na razie Miśki cieszcie się tymi ostatnimi rozdziałami... 

Nie wiem ile ich jeszcze będzie...

Ale postaram się napisać tak byście byli zadowoleni i bym ja nie miała wyrzutów sumienia...