♡Rozdział 8♡

*REVERSE FALLS*
-Ojojoj...Will,Will,WILL
-T-tak?
-A już ,nic -kopnął go w brzuch a Will się płakał
-PRZESTAŃ RYCZEĆ BEZ URZYTECZNY DEMONIE !-podniusł głos i go znowu kopnął
-T-tak jest si-sir.
Jak to powiedział Dipper odszedł i go zostawił.Samego.Bez nikogo.Bez jedzenia.Tylko on sam.I mrok.

************************
Bardzo was przepraszam że taki krótki ale ..ten...nie mam zbytnio czasu żeby pisać dłuższe..więc ten przepraszam i do zobaczenia ~<333

~TĘŃCZA~

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top

Tags: #mabill