Słowem wstępu

Witam wszystkich Was razem i każdego z osobna! :) Zdaję sobie sprawę, że nie każdy lubi czytać wiersze (jeżeli tak w ogóle można nazwać moje wypociny xD), więc pewnie nie każdemu ta książka przypadnie do gustu.

Ale gdzież moje maniery? Nawet się nie przedstawiłam. Jeżeli jesteś osobą, która nie czytała wcześniej moich innych książek lub nie zaglądała na profil – jestem Marf i witam Cię serdecznie :)


Każdy mój wiersz jest zupełnie inny. Chciałam powiedzieć: "bo ma swój niepowtarzalny styl", ale to ja po prostu nie potrafię pisać jednakowo. Jednak może to i lepiej, bo nie zanudzisz się już na samym początku (przynajmniej mam taką nadzieję xD) i przy każdym ujrzysz coś innego.

Nie zmienia to jednak faktu, że wszystkie wiersze tutaj piszę ja (jeżeli coś by się zmieniło napiszę o tym na początku lub na końcu wiersza). Nawet jeśli wyglądają jakby pisały je różne osoby (bo taką opinię już też słyszałam) to tak nie jest.

Od razu mówię, że kolejne wiersze będą dodawane w różnym tempie i w trochę przypadkowej kolejności. Jeśli kiedyś byłoby ich dużo to może wtedy je poukładam. Nie martwcie się jednak – wcześniej dam Wam znać :)


A! Pewnie jesteście ciekawi, dlaczego moje wiersze noszą taki tytuł (jak nie – to trudno, bo i tak powiem). Otóż moje powidoki nie mają związku z całą pewnością z filmem Wajdy i nie były inspiracją po obejrzeniu filmu, gdyż jeszcze go nie oglądałam (przynajmniej do chwili, w której to piszę). Słowo "powidoki" bardzo mi się spodobało przy okazji czytania wiersza J. Przybosia – "Widzenie katedry w Chartres". Dla mnie oznacza odbicie świata – to coś, co zostaje w nas, gdy przyglądamy się otaczającemu nas światu. To na jaki sposób go postrzegamy. W tym przypadku będzie to tym, co zostanie w Was po przeczytaniu moich wierszy –  może jakaś myśl, refleksja, a może uśmiech? :)


Pojawią się tutaj zarówno wiersze, które były przed wycofaniem moich "Powidoków" w wersji poprawionej, jak i zupełnie nowe, wcześniej niepublikowane! ^^


Tak więc to tyle z mojej strony na wstępie :) Chętnie posłucham Waszych opinii o mojej poezji. Zapraszam do czytania... Zapraszam do mojego świata!

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top