Bez uczuć


Lecę... Lecz się z lotu nie raduję
Biegnę... Lecz i biegnąc nic nie czuję
Me uczucia uschły niczym marny krzew
Lodowata w moich żyłach płynie krew
Moje serce nie z tkanek, lecz z lodu się składa
Moich myśli już nikt chyba nie poukłada
Zagubiona w sobie i zniszczona przez świat
Żyję, nie żyjąc już od wielu lat


***

Przepraszam, jeżeli coś źle wygląda lub się nie wyświetla w całości, Watt ewidentnie nie chce ze mną ostatnio współpracować pod tym względem...
~ Marfir

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top