"Uroczy Wiedźmin" i "Lezbijki luksusowe"

Jak zapewne widzicie są dwa tytuły, ponieważ opowieści są tej samej autorki. Nie potrafiłam wybrać, które jest gorsze. Na prawdę. Jak można ranić tak cudowne książki fantasy? Jak można tak obrażać lesbijki? Niestety to co raz się zobaczyło, to się nie odzobaczy. Smutna prawda. No to po kolei.
Po przeczytaniu "ŁeZbijek luksusowych", spokojnie mogę powiedzieć, że widziałam już wszystko i przygotowuję się do odejścia z tego świata.

A jeszcze jedno, zanim przejdziecie dalej, muszę was ostrzec. Zastanówcie się, czy chcecie to widzieć! Nie odpowiadamy za to, co zobaczycie! Jest scena "seksu", gdzie kobieta ma wytrysk ;) Tak, jest coś takiego, tylko u nas. ;-; Nie wypowiem się...

"Jak można nazwać (zapomniałaś słowa kanapeczko) Wiedźmina uroczym?!" Taka była moja reakcja na tytuł opowiadania. Później sobie pomyślałam. Może ktoś dał taki tytuł specjalnie, żeby człowiek się zainteresował. To co zobaczyłam poraniło moje oczy. Już nigdy nie będą takie same. Wiecie, po prostu pokaże wam początek. To wam powie wszystko.

To zdjęcie mówi wszystko. I więcej, wiewióreczki. Czytając to, musiałam znaleźć coś, w co mogłabym przywalić głową, a najbliższą twardą powierzchnią była klata mojego brata. ;-;

No to teraz "Lezbijki luksusowe" Błagam nie! Już będę grzeczna! (Nie prawda) Obiecuję na Świętego Mikołaja!! (Nie)

Pomijam, że w tytule jest błąd. Pokaże wam teraz nazwy 7 pierwszych rozdziałów i przeanalizuje je. Zatkajcie sobie uszy, by mózg nie miał czym wypłynąć. *Podnosi rękę, patrząc tępo na ścianę*
-Czyli mój już wypłynął... *Przerażona mina* *Uspokojenie się* *Macha ręką* -A nie, spoko. Ja już od dawna nie mam mózgu.

W tym pierwszym, jakże cudownym rozdziale, zajmę się samym początkiem na razie. Jakże cudowny wstęp, do jakże wspaniałego dzieła. Pragnę wam zauważyć, że autorka ma nas chyba za idiotów. Nie mów, że uważasz siebie za mądrą, fląderko. I co ty masz ze słowem "cudownie"? Uuuu...jeśli ci się podoba, to poinformuj o tym swojego jakże kretyniastego chłopaka. (Ja go wcale nie obrażam. Użyłam po prostu synonimu słowa "cudowny". Bo od dziś...te dwa słowa, to są synonimy. Zapamiętajcie to czytelnicy!!)

Osz w tyłek. (Oduczam się przeklinania 🙌 yey!!!) Nie wiedziałam, że dwie dziewczyny, które są parą, mogą być lesbijkami. Dziękuję! Zdobyłam wiedzę kosmosu!
Postanowiłam zaznaczyć ten fragment. Gdy przeczytałam ten tekst, sarkazm aż pchał się na usta, wam też?
Zapomniałam, że miałam być sarkastyczna, ale pod twoimi tekstami...A więc. Ekhem, ekhem.
Sarkazm!!! Pchał się na usta, więc musiałam to napisać. O to chodziło, c'nie?

Albo ten fragment. Albo tamten...

Teraz zajmijmy się tym cudownym opisem seksu. Ale zaraz!!!
Nie do końca kapuje, o co chodzi w tym podkreślonym tekście. ;-; Ktoś mnie oświeci?

Jesteście gotowi na kobietę z penisem i "wytrysk"? Nie? No, ja też, ale damy rady! Kogo ja oszukuje... Nikt nigdy nie będzie na to:
Bob budowniczy, zawsze da radę!

Wiecie, dobrze wiedzieć, że przy takich rzeczach podnieca się tylko lesbijka... No i obiecany "wyciekł wytrysk".
Albo opis "Kiedy już się rozebrałyśmy przeszłyśmy do rzeczy". Komentarz jest potrzebny? Tak. Mój. W tym momencie dostałam mindfuckera. Idę sobie wydłubać oczy mikserem.

Ranek!!! A potem popołudnie... przyszło by wam to do głowy?
Ta, wiem. Jestem wredna.

Zapis dialogu. Brak słów. Pomijam treść. Na to szkoda znaków. Nie przesadzaj. *Czyta treść*
... oł maj gasz (cudny englisz), dlaczego pozwoliłaś mi to przeczytać?! Niedobra Narisa!

Nastepny rozdział pt. Popołudnie. Tadam!!!

Dwie "lezbijki" postanowiły zrobić "spaghetii". W między czasie ucięły sobie rozmowę. Ja bym raczej radziła uciąć sobie głowy. Już pędzę po siekierę. *Biegnie, aż się kurzy.* *Porywa z garażu siekierę.* *Wraca do domu.* *Rzuca siekierą w komputer.*
...Rodzice mnie zabiją.

Dobrze wiedzieć, że dla autorki przeciętna matka "pieprzy się za pieniądze"...
...Niszczysz mi życie. Ja zawsze myślałam, że tak było!! ;-;

A tu dalsza część rozmowy. Nie mogę się doczekać.

Uwaga! Prawdopodobnie pod sformułowaniem "fantazje" kryje się sen! *Udaje obraz Van Gogha.*

Chyba to nie wymaga komentarza... Przyznaję. Nie potrzeba tu niczego.

Pominę kolejny rozdział. Szkoda waszych oczu. Ja bym dodała, także macie szczęście, że dziś recenzuje Narisa.

Teraz czas na prawdę o Abigail. *Wstrzymujemy oddechy* *W tle słuchać werble*

Dam, dam, dam! Padnięcie. Nasza wspaniała "lezba" jest kosmitką! Ups... Spojleruje. JAK MOŻESZ, NIEDOBRA KOBIETO!

Aby wam to ułatwić rozłożę to na czynniki pierwsze, aby ułatwić wam życie. Masz tu powtórzenie, skarbie, ale nie mogę znaleźć synonimu słowa "ułatwić". Także...pieprzyć to.

Ta konkretność... "Umiem czytać w myślach itd. Jak z każdymi mocami." Selena? Moja kochama Amebo, wiesz jak to jest z każdymi mocami?
Mam ważniejszą kwestię! Czy ona naprawdę napisała tam poprawnie słowo "lesbijka"? *Na ziemię zstępują anioły*

"Mieszkam w niesamowitym miejscu gdzie wszystko może być możliwe dla człowieka"
Amebo moja, pomocy! Ona jest kosmitką czy homo sapiens?!
Myślę, że ona jest kosmo sapiens. *Wypręża się, dumna z siebie*

" (...) nie mogę o tym mówić ale Tobie zaufałam i powiedziałam"
Ja.. Amebo! Ty to skomentuj. Nie ufam ci, więc nic ci nie powiem. 😂😂😂

Ta opowieść ma dużo więcej rozdziałów i drugą część! Strzeżcie się! To będzie Was nawiedzać! Kryjcie się pod kołdrą!! Tylko tam jest bezpiecznie.

Wszystko autorstwa Severus019

Mam nadzieję, że mózg nie wypłynął wam uszami! Dajcie znać w jakim jest stanie! Przytulę Was, jeśli chcecie!

~Narisa
~Selena

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top