"Porwana" i podobne ;-;

Możecie nazwać nas potworem, ale muszę to zrobić.
Niezły początek, maleńka... ale nie gadaj, tylko bierz się za pisanie.

Jak można?! Jak można?! Jak można??
Ja się nawet nie wysłowię, bo jestem zajęta. Tnę się masłem. Ten świat jest zbyt okrutny, żeby żyć.

Dobra, może po kolei.
*Odkłada masło* No dobra. Pod koniec się potnę.

Ja, cudowna, kochana Narisa, chciałam zrobić mojej amebie Selenie, super hiper niespodziankę.
I jestem ci za to wdzięczna. Jesteś jedyną osobą, która interesuje się moimi uczuciami i kocham cię nawet mimo tego, co znalazłaś. Pamiętaj, że to nie twoja wina.

Zapewne zastanawiacie się jaką?
Miłą. Wiesz, niespodzianka z definicji jest czymś miłym.

Otóż, na początku chciałam znaleźć śmiesznego potwora, ale zaprzestałam poszukiwania. Stwierdziłam, że znajdę coś z jej kochanym zespołem 5 Second Of Summer.
*Pochlipuje* Chyba pierwszy raz, pisząc potwora, mam wrażenie, że umieram od środka. 5SOS to zespół, który poznałam stosunkowo niedawno i szybko pokochałam. Cholera, na prawdę nie mam ochoty pisać tego potwora. Chciałabym po prostu zapomnieć o istnieniu opowiadania, które komentujemy. Błagam, zabijcie mnie.

Załamałam się tym co znalazłam...
Masz to szczęście, że większość twoich myśli zajmuje sterta kości. Lubię Twojego chłopaka, ale wkurza mnie jego metabolizm. Kurde, gość wpieprza tyle żarcia, że słoń by się przeżarł i jest chudy jak szyja strusia.

Zaciekawiona sprawdziłam co oznacza słowo fan? Otóż według spj:
"fan pot. «zapalony sympatyk kogoś lub czegoś» "
To weźcie go zatrzymajcie!! Trzeba go ugasić!! Naprawdę nie dziwi was zapalony człowiek? *Patrzy na siebie* *Wzdycha*
Nie było tematu.

Żeby była jasność, sympatyk według spj to:

"sympatyk «osoba okazująca swoją sympatię i przychylność komuś lub czemuś» "
Ciekawe. Na szczęście ja nie jestem sympatykiem. Nienawidzę równo wszystkich.
Żartuję. Narisę i kilka innych osób toleruję w swoim otoczeniu. Mają farta, że jeszcze nie wrzuciłam ich do piwnicy... ech. Nie zabijaj mnie Nar. Wiem, że powinnam pójść do psychologa w sprawie swojej psychiki, ale nie daliby mi odpisywać do Ciebie po zamknięciu w małym, białym pokoiku.

Dobra, wyjaśnijcie mi, czemu robicie ze swoich idoli gwałcicieli, porywaczy, damskich bokserów, dziwkarzy, itd.
*Podnosi rękę* *uśmiecha się nieprzytomnie*
A ja, to bym zjadła batona...

Wyobraźcie sobie, że wasz idol to czyta.
Dlatego ja nawet nie będę próbowała napisać ff... nie chcę obrażać zespołu.

Ja osobiście bym się załamała.
Jesteśmy w tym razem. *Zakłada ręce* *Wzdycha* Chcę kogoś zabić. Tym razem serio... wiem, że obiecałam nie zbliżać się do ludzi, ale niektórzy za bardzo przesadzają ze swoimi fantazjami.

Ja, nie mówię o opowiadaniach w stylu, że dziewczyna spotyka chłopaka i się zakochują.
Nie no, takie są spoko. No dobra, większość, bo wśród nich też znajdują się potwory, ale kto by zwrócił na to uwagę.

Już wolę, by takich było tysiące, niż fabuł gdzie dziewczyny są gwałcone przez swoich idoli.
*Krzywi się*
Znaczy, wiesz... Ja tam może i chciałabym być zgwałcona przez któregoś członka 5Sos, ale się z tym nie obnoszę. I nie mam zamiaru pisać o tym ff... no dobra. To nie byłby gwałt.

Selena, a chciałabyś być bita i sprzedana do właściciela domu publicznego, gdzie masz być dziwką, bo twój tata, który uciekł, nie zapłacił im forsy?
*intensywnie o tym myśli*

I jak masz odpowiedź? Czy wolisz, żeby był po prostu twoich kochankiem albo chłopakiem w opowiadaniu.

Dzień w którym będę miała za chłopaka swojego idola, będzie dniem... W równoległym świecie. Co też poprawia mi humor, bo jednak w jakimś świecie Luke jest moim chłopakiem ;-;

Zapamiętajcie! Jeśli będziecie gdzieś chcieli zwabić Selenę zaproście ją na koncert 5SOS lub na targi książki, ale pewnie i tak skończy się na tym, że pójdziemy we dwie, więc licz się z tym!

Dzięki, Nar... chcesz, żeby mnie zwabiano gdzieś... niech będzie, bo i tak nikt tego nie zrobi!

Jednak troszeczkę żeśmy się zagalopowały. Opowiadanie, które komentujemy nazywa się "Porwana", co samo w sobie oryginalne nie jest, bo takich opowiadań na Wattpadzie jest w h... em, dużo.

Widzicie! Sama się cenzuruje. Brawo kochana! Jestem z ciebie dumna.
Dzięki, mała.

Wyjaśnijcie mi, proszę jedną rzecz. Rozumiem ff, w którym 5SOS rozmawiają przez wiadomości z jakąś laską i w kóncu się zakochują. Czegoś takiego praktycznie spieprzyć nie można, dlatego to czytam najczęściej. Innych się boję, na przykład ff, w którym jest mnóstwo przekleństw, bo aŁtoreczka nie zna innego sposobu wyrażania siebie i stara się pokazać, że jest super, bo w opowiadaniu pije, pali, czy inne gónwo. Nie twierdzę, że wszyscy tacy są. Niektórzy po prostu zbyt ufają trendom i starają się napisać coś podobnego.

Wiesz nie wiem, co jest smutniejsze to, że uważają to za cool, czy to, że idą na oślep trendom?

Przepraszam, że mówię tak poważnie, ale jak można być zabawnym przy takich tarantulach zmieszanych ze słoniami?

Seleno, ty nigdy nie będziesz do końca poważna. W końcu dostałyśmy tytuł najśmieszniejszej książki na Wattpadzie 31.08.2016 roku! Od naszej kochanej Le_Voyageur.

Wracając, nikt z was nie chce czegoś takiego zobaczyć, dlatego nie podałyśmy nazwy użytkownika dziewczyny, która napisała potwora.

Szczerze? Jakby ktoś napisał coś takiego o mnie, załatwiłabym zakaz zbliżania się do mnie!

Ja bym zastrzeliła... tylko ja bym tak postąpiła?...
...
...
...
No dobra, nie było tematu.

Co jest fajnego w porywaniu? Biciu? Zastraszaniu? I gwałceniu. Ile jest FF z czymś takim? Nie róbcie z Wattpada strony ze zboczonymi historiami! Ja mówię o wszystkich takich opowiadaniach! Moje ciśnienie jest teraz 150- 90! Moje biedne serce! A puls dawno przekroczył stówkę.

...Czyli zaraz zmienisz nam się w wielkiego, zielonego potwora z wkurzonym wyrazem twarzy, jakby ktoś naszczał ci do samochodu?

Wiecie co?! Zrobimy to z Seleną! Napiszemy o niewolnictwie, sprzedaży itd! Ale wiecie co? To będzie dobre! Nie będzie obrażało nikogo! Ani sławnych ludzi, ani kobiet, mężczyzn czy jakiegokolwiek stworzenia jakie będzie w książce! Pokażemy, że nie umiemy tylko ludzi poprawiać! My umiemy pisać!

Zabiję Cię, ale zgadzam się. Ktoś mógłby mieć do nas pretensję o fakt, że oceniamy prace innych, ale same nie piszemy. Więc dobrze, ale muszę troszeczkę naprostować słowa Narisy. Umiemy pisać, ale nie jesteśmy nieomylne. Robimy błędy, chociaż nie są tak drastyczne. Chyba ;-;

Przynajmniej mam nadzieje, że się nie mylę *mówi cichutko*

*Wydyma usta, niczym źle zrobione dziecko*
Nar, bierzemy dupę w troki! Ale najpierw muszę zjeść batona. I nutellę. Tak, Nutella jest doskonałym pomysłem, tak samo jak odstrzelenie sobie nogi, ale wół sobie jednak dodać cyjanku do nutelli. Umrę, mając w ustach pyszności.

Podziel się! Też chce! A i moi drodzy motywujcie Selenę do drugiego rozdziału!

Nie moja wina, że mój komputer zeżarł mi ponad siedemset napisanych słów ;-;
Technologia mnie nienawidzi...
Spadaj od mojej nutelli. Ty musisz żyć, więc jeśli chcesz pocierpieć, to zamówię ci pizzę ze środkami przeczyszczającymi. Nie dziękuj.

Ps. Robi ktoś okładki bardzo fajne?
Byłybyśmy wdzięczne za okładkę, bo moja ameba, uważa, że okładki, które zrobiłam ja, są brzydkie :'(

Książka, którą zaczynamy pisać, nazywa się "Zniewoleni". Pokażę wam moje okładki, żebyście wiedzieli, jakich nie chce Narisa... 😭😭😭😭

Także, teraz ten tego... spadamy. Kochamy was! Narisa bardziej, bo ja nie posiadam takich głębokich uczuć.

A to okładka zrobiona wspólnie, która nie podoba się Selenie.

~Narisa
~Selena

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top