Koniec?
Hej, serduszka, albo skarby, jak zazwyczaj do każdego mówię... tak, tutaj Selena.
I niezmiennie Narisa.
Wracamy po baaardzo długiej nieobecności spowodowanej bardzo wieloma rzeczami...
Wiecie, problemy codziennego życia.
Między innymi problemy zdrowotne, psychiczne, szkolne i rodzinne.
I wiele więcej...
Wielu z was było... a nawet dalej jest mocno zdenerwowanych, albo zniecierpliwionych.
Nie dziwię się. Jakbym była wami, spaliłabym nas na stosie.
Nar, trochę powagi i realizmu. Palenie na stosie już dawno jest niemodne.
Chcę powiedzieć jednak, że Potwory Wattpada raczej nie przetrwają.
(Mamy nadzieję z nimi nie skończyć)
Ta kwestia jest do dyskusji z mojej strony.
Chcesz solo na privie? Dawaj, czekam tam na ciebie.
Inne prace pozostaną, naprawdę, żadna z nas nie chce odchodzić stąd na zawsze, chociaż na to się zanosiło...
Wiecie, problemy.
Dosyć duże problemy... w większości chyba były moją winą...
Dlatego tutaj, dzisiaj chciałybyśmy podziękować wszystkim z całego serca za te czterdzieści tysięcy wyświetleń i mnóstwo gwiazdek oraz wiele śmiesznych komentarzy, które często poprawiały nam humor.
Wylałyśmy wiele łez czytając wasze komentarze.
Osobne podziękowania, przynajmniej ja, kieruję do osób, które pisały komentarze negatywne. Nie jest to żadne specjalne pochlebstwo mające na celu zmienienie waszego zdania o nas. Nie każdy musi nas lubić, nie?
Po prostu chciałam powiedzieć, że te komentarze były takim punktem zwrotnym.
Nic tak nie potrafi rozwijać, jak uwagi.
A może po prostu skończył mi się bunt nastolatki (Ta, jasne, mam 19 lat, to gówno nie powinno trwać nigdy tak długo), ale odkryłam w sobie coś.
Ciekawie to ujęłaś. Przeminął nam bunt.
A myślałam serio, że jesteśmy na to za stare.
Jestem wredną osobą, ale nie lubię krytykować ludzi. Niektórzy się bawią, a niektórzy przychodzą na wattpada z "potworami", bo chcą się może czegoś nauczyć...
Tak, wiem kochani. Jadę do niej z ciepłym rosołem i lekami. Jednak tak serio. Rozumiem o co jej chodzi. Jednak, nasza Selena jest za miła.
Nie przesadzaj, nadal jestem tą samą Seleną, tylko w troszkę... może, doroślejszej wersji... chyba serio potrzebuję lekarza.
(Tak, te wszystkie wasze komentarze wywołały w nas takie przemyślenia i czujemy się trochę głupio przez wyżywanie się na każdej złej pracy)
Chociaż pojawiają się takie autorki, które po zwykłym, miłym pokazaniu błędu zaczynają atak w stylu "Nie podoba się, nie czytaj" lub zwykłe "Spierdalaj"
To jest złe zachowanie. Sama wiesz. Zresztą...
Tacy ludzie nas śmieszą i jeśli Potwory Wattpada miałyby się nie zakończyć, to tylko, jeśli znajdziemy, lub wy znajdzecie opowiadanie, w którym właśnie tak się dzieje.
Jestem całkowicie za i nawet nie przeciw. Jak ja uwielbiam takie kąski.
Dziewczyny, kobiety, chłopcy i mężczyźni, ktokolwiek to czyta...
Uwielbiamy was, każdego z osobna i wszystkich razem, dlatego postaramy się... bardziej selekcjonować to, o czym piszemy, a negatywne komentarze będą bardzo mile widziane, jeśli pojawi się z naszej strony ostra przesada.
Wiecie co? Idę do lekarza z samą sobą. Zwykle to ja jestem rozsądna.
Czasy się zmieniają, staczasz się, Nar.
Bardzo dziękuję każdemu, kto to przeczyta, mam nadzieję, że nie jesteście źli za nic... a jeśli tak, to śmiało, piszcie.
Tak, serio. Kochamy was. Dziękujemy. Jesteście jedyni w swoim rodzaju. Ten fakt, że czytacie to,po tak długiej nieobecności jest niesamowity.
Ps. Ekhem, potrzebuję pogadać z ludźmi otaku, bo zwariuję ;-;
Mam jedną przyjaciółkę, z którą mogę o tym pogadać, ale przez to, że jest ona starszym otaku, nie rozumie już za bardzo mojego podekscytowania, jako młodocianego, początkującego mango i animu zjeba, także... proszę, mam nadzieję, że jest tu ktoś taki, jak ja.
Można z nią zwariować.
Cicho być, nie chcę po prostu dalej cierpieć poprzez trzymanie w sobie całej ekscytacji. Baka!
Pss. I chciałabym bardzo rozwinąć na tym profilu jakąś pracę o anime... fajnie by było, żeby była orginalna, ale nad tym jeszcze pomyślę...
Jednak, gdybym miała taką pracę wypuścić, to... chcielibyście?
Psss. Jeśli macie pomysł, co chcielibyście byśmy zrobiły dajcie znać. Tutaj lub na priv.
Tu odzywały się wasze długo nieobecne i wiecznie zajęte:
~ Selena
~ Narisa
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top