6. Momo x Reader

Po tym, jak Twoje wspaniałe paznokcie się połamały (przez wydrapywanie oczu byłemu sugar daddy 🙄), musiał*ś udać się do jakiegoś salonu i odjebać sobie nowiutkie 😎💅🏻

Twoją uwagę przyciągnął jeden o bardzo inspirującej nazwie 'Ogarnij ryj' 🤩

Udał*ś się więc do środka, a tam spotkało Cię to...

Pomyślał*ś, że wolisz już uciec i poprawić sobie paznokcie na tarce do sera, jednak różowa (chyba od ilości pudru na mordzie) szefowa zaprosiła Cię do recepcji 🙃

Skierował*ś się do niej, omijając szerokim łukiem czyszczącego syry jakiegoś zgreda blondyna 🤢🤮🤮

Cham groził Ci, że utopi Cię w misce z brudną od nóg winogrona wodą, jeśli znowu na niego spojrzysz, więc pobiegł*ś niemal do recepcji i spytał*ś o paznokcie, mając nadzieję, że ta dzicz tu czegoś takiego nie robi.

Niestety, robili...

Kierowniczka wskazała na dziewczynę obok, która zdawała Ci się przedtem być figurą woskową, ponieważ tylko stała i lampiła się na Ciebie, ani razu nie mrugając.

Niepewnie usiadł*ś przed jej biurkiem i zaczęliście rozmawiać. Przedstawiła Ci się i szybko okazało się, że Momo nie mrugała przez swoje sztuczne rzęsy, ale przyzwyczaiła się do takiego życia i dzięki temu robiła lepiej paznokcie.
Twoje po godzinie jej ciężkiej pracy wyglądały tak:

😍😍😍
Doprawdy, zachwyciły Cię...

Miał*ś już płacić i wychodzić z zadowoleniem, jednak Momo nagle spojrzała na coś za Twoimi plecami z przerażeniem...

Ktoś wszedł do salonu, a ona zaczęła uciekać do jakiegoś pomieszczenia, jednak zapomniała, że trzymała Twoją dłoń, przez co przeciągnęła Cię przez całe biurko i zamknęła się z Tobą na zapleczu 😱

Gdy otworzyły się Twe oczy, ujrzał*ś ją w ciemnościach i nie spodziewał*ś się, że będzie wyglądać tak oszałamiająco...
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.

✨👹✨

Aż zapomniał*ś zapytać przez dłuższą chwilę, dlaczego tu się ukryliście...

Ale nagle Ci się przypomniało, więc zapytał*ś:

- Dlaczego zamknęliśmy się w szafie? I co to za zwłoki za Tobą? - spytał*ś 🥺

- Uciekłam, bo... Przyjechał tu mój mąż! - rozpłakała się przejęta dziewczyna.

MIAŁA MĘŻA??!?

- Nie lubisz go? - zdziwił*ś się.
A co, jeśli to był jakiś debil, który nie doceniał jej uroku w zaciemnionych pomieszczeniach?! 😡😠

- Nie, on jest tępym debilem i ciotą - płakała dalej Momo, co utwierdziło Cię w tym, że masz rację!

Taki utalentowany anioł nie mógł płakać przez jakiegoś cioto-debila, dlatego wybiegł*ś z zaplecza, chwycił*ś za czajnik stojący na recepcji i przyjebał*ś nim na oślep w stojącego po środku recepcji mężczyznę 😈

Udało się!
Momo była teraz Twoja!! 🥳

Od razu podziękowała Ci za pozbycie się jej głupiego męża, a zanim lafirynda z recepcji lub szorujący winogrona blondyn zdążyli zadzwonić na policję, uciekliście
🏃‍♂️🏃‍♀️💨💨

Wskoczyliście do auta po zmarłym tragicznie mężu Momo i odjechaliście.

🤪

Okazało się, że Momo miała teraz dla siebie wolną całą willę, ale zaprosiła Cię do zamieszkania tam w podzięce za to, co dla niej zrobił*ś.

Resztę dnia spędziliście na opalaniu i pływaniu...

🤩👌👌

DOPÓKI....

POD DOM NIE PRZYJECHAŁA POLICJA 😨😰😱

Powiedzieli, że jesteście aresztowani za brutalne morderstwo czajnikiem 😭😭😭

To był koniec! Nie było drogi ucieczki! Poddaliście się i zostaliście aresztowani...

Żyliście sobie spokojnie w więzieniu przez parę miesięcy, ale w sumie było tam ciekawie.

Lecz nadal marzyliście o wolności 😔

Dlatego... 😏

Gdy nadarzyła się okazja, Momo - mistrzyni kosmetologii - wygryzła Ci idealne paznokcie! Z nimi żadne zamki i strażnicy nie byli Wam straszni.

Każdy, kto próbował Was powstrzymać w ucieczce, szybko tracił oko 😈

W ten sposób uciekliście!

Tym razem, daleko, bo do Francji, gdzie Momo miała dobrego przyjaciela.

Tam, do końca życia piliście wino i żarliście ser, spacerując po Paryżu ❤️

THE END!

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top