MINIBONUS - ,,Ideał"

Niezależnie od tego, od którego momentu rozpocząć tę krótką historię, opowiadała o Noahu – ziemskim chłopaku Eriki.
Noah wydawał się być wręcz ideałem bez wad; miał pieniądze, samochód, dorósł w pełnej, kochającej się rodzinie, był niesamowicie przystojnym blondynem o zielonoszarych oczach i cudnym, zabójczym uśmiechu. Miał dosłownie wszystko, mógł mieć dosłownie każdą dziewczynę.
Co prawda do Eriki docierał wyjątkowo długo, jednak nie na tyle długo, by się zniechęcić. Erika widząc jego upór oczywiście uległa. Każdy by uległ.
Większość dziewczyn nie mogła oprzeć się jego wrodzonemu urokowi osobistemu.
Jednakże trzeba pamiętać, że każda róża posiada też kolce. Noah też miał swoje sekrety, bynajmniej nie były to sekrety rodem z Greya typu „Czerwony pokój Bólu" czy też inne, słodkie, podniecające fetysze.
Noah miał maskę, i to bardzo grubą, solidną maskę. Biedna Erika nawet nie zdawała sobie sprawy, na jak dobrego aktora trafiła.
Blondynowi udało się nawet uwieźć najlepszą przyjaciółkę Eriki – Lacey, która nie miała prawa nosić miana „najlepszej przyjaciółki". Była tyle samo warta, co zużyta, brudna, leżąca pod zlewem szmata.
Noah nie był ideałem, którym wydawał się być.
Był draniem bez serca, który poza zasięgiem wzroku Eriki dobierał się do majteczek jej koleżanek.
Gdy Erika zniknęła w chłopaku może i coś drgnęło, jakiś minimalny nerw odpowiadający za wrażliwość, jednak szybko znalazł pocieszenie w ramionach innych dziewczyn, również nic nie wartej Lacey.
Najgorsze było to, iż Erika błąkająca się po obcym, niebezpiecznym świecie, nadal ślepo wierzyła w Noaha i miała wyrzuty sumienia, iż w pewien sposób zdradziła jego uczucia zakochując się w kimś innym.
Kimś, kto z pewnością bardziej zasługiwał na jej serce.
Biedne, zaślepione w draniu dziewczęta!
Mogły się cieszyć urywkami pełnych słodyczy chwil, by za moment ich serca były wręcz zmiażdżone i wyrzucone niczym najgorszy śmieć czując wstręt i gorycz w ich idealnie wymalowanych jaskrawoczerwoną szminką usteczkach, które były jeszcze przed momentem podle wykorzystane.
Trzeba też pamiętać, że Karma wraca.
Zaciągnie chłopaka w ślepy zaułek, oplecie się wokół niego niczym trujący bluszcz i dokona bolesnej zemsty.
Cierpliwości.
Karma nie zapomina.
Karma wszystko widzi.
Ona wraca.
Zawsze wraca.

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top