Porada #152
Porada #152
Jak dobrać sobie partnera do zabijania?
Ze względu na liczne zażalenia, że to nie to samo co kiedyś, prosz.
Wracamy do "starego stylu", nie chcę jakiegoś burdelu z tego.
LETS GOŁ!
Tak, wiele z was napewno działa na własną rękę (tak ja np. Dżef The Frajer, Pietrucha).
Lecz napewno niektórzy z was potrzebują "wsparcia".
W moim wypadku jest to Michalinka.
Oto przedstawiam wam parę warunków, które muszą być!
- Musi, kurwa, mieć u nas zaufanie.
Nie ma zaufania - morderstwo nieudane. A nie zawsze uda się wpłacić łapówkę sędzi.
- Rozumienie się bez słów.
Żeby wiedział, że kiwnięcie głową np. nie oznacza poddania się, tylko szybki strzał.
- Wierność.
Żeby nie przeszedł, kurwa, do kibiców Falubazu, bo raz wygrali, zamiast
Prawilnie być za Stalą Gorzów.
- Doświadczenie.
Musi mieć doświadczenie.
- Na koniec:
Musisz się z nim WSPANIALE dogadywać.
To pomaga w planach.
----------------------------------------------------
A teraz przeprosiny dla oburzonych hymnem Mamboszy.
Prosz, skoro tak - każdy ma prawo pisać hymn Mamboszy, rysować flagi lub herby.
Zaliczmy to do fanartów.
Spoko?
I to by było na tyle…
~ Mad
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top