Porada #113

Porada #113
Poemat o koniu.
O dumnym imieniu…
SPIERDALAY!
LETS GOŁ!

Koń Spierdalay, biegnie przez pola,
Nasrał ci do napoju zwanego "Cola".
Koń Spierdalay, biegnie przez lasy,
Nasrał ci na porcję kiełbasy,
Koń Spierdalay, biegnie przez wsie,
Już jakiś moher się drze,
Koń Spierdalay, biegnie przez miasta,
Jest zajebisty no i basta!
Koń Spierdalay, biegnie przez ciebie,
Znajdziesz jego gówno w swoim chlebie
Koń Spierdalay, biegnie przez Onety,
Zrobił [ocenzurowano nazwę, Mad radziecka cenzura] dwie minety!

THE END!

----------------------------------------
Ten cały Mickiewicz może mi najwyżej possać…
Małego palca u stopy ( ͡° ͜ʖ ͡°)

~ Mad

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top