Przyznam szczerze, że jestem fanką skokowych teorii spiskowych. Naprawdę, dzięki temu moja wiara w ludzką wyobraźnię pozostaje niezachwiana od wielu, wielu lat. Co prawda sami skoczkowie potrafią zapewnić donosy prasowe niczym z lepszej czy gorszej komedii romantycznej lub filmu dla nastolatków, ale kibice są z całą pewnością bardziej pomysłowi. Dziennikarze zresztą też.

Granerud robi się gorący:

Drogie panie, nawet nie próbujcie zaprzestać. No dobra. Bez przesady. Nie może się pochwalić fotkami z LGP niczym Gregor, Andeas W, Maciej Kot czy Daniel a nawet Kraftobeck. Przebija ich wszystkich filmikami z treningów. Do rzeczy. Po awanturze z norweskim skoczkiem dziennikarze TVP (którzy sami ją nakręcili) zaczęli ocieplać wizerunek Halvora aż do czerwoności. No bo, kto nie rozczuli się na widok dorosłego faceta bawiącego się z dziećmi, które patrzą się na niego jak na ósmy cud świata. Z całą pewnością jest to bardziej sympatyczne zajęcie niż to, którym może pochwalić się większość skoczków, którzy stroją się w mundury (nawet im do twarzy, ale urocze to nawet ani trochę nie jest, no może oprócz Andiego, ale to tylko wyjątek potwierdzający regułę). 

Poza tym, Halvor nie jest taki straszny, bo to on uciekał przed polskim psem a nie na odwrót, ale jak na razie słyszeliśmy tylko jedną stronę, więc może poczekajmy na kolejne informację. Jak na razie dwudziestoczterolatek z Oslo wyraził jedynie zachwyt warunkami do biegania w Polsce. Myślę, że powinien także cieszyć się, że nie wbiegł, przez przypadek, na czyjąś posesję w Ameryce, bo walka o KK mogłaby mieć od tamtego momentu zupełnie inny przebieg (uśmiechnijcie się przynajmniej z zażenowania, proszę). A tak Halvor donosi jedynie, że właściciel psa jest zwolennikiem stowarzyszenia otwartych klatek czy jakoś tak...

W każdym razie, Halvor zjednał sobie polskich kibiców jeszcze jedną rzeczą. Nie zepchnął w sobotę Andrzeja z podium. Chociaż jedna z teorii spiskowych mów Halvor zabrał całe jedzonko Jędrusiowi i przez to, nasze urocze kadrowe bubu zostało w niedzielę zdyskwalifikowane.

A tak na poważnie to fanki już biją się o sekretną dietę, która pomaga schudnąć w jeden wieczór. Niestety, Andrzej nadal nie podał jej do informacji publicznej.

Walentynki czyli co skakajce wiedzą o miłości

TVP jest telewizją, której nie można odmówić trzymania się największych światowych trendów jeżeli chodzi o dziennikarstwo na największym światowym poziomie. Krytycy tej stacji telewizyjnej zapominają o tym, że media przede wszystkim powinny wzbudzać emocje. A tego nie można im odmówić. Jaka osoba ze zbyt niskim ciśnieniem jestem na to najlepszym dowodem, ale w swoich zachwytach nad rodzimą telewizją przejdę teraz do wywiadów. Wczoraj były walentynki, więc trzeba zrobić na ten temat materiał. Zapytać o to facetów, którzy w tym okresie raczej w domu nie bywają. Najbardziej ,,docisnąć" Norwegów, którzy z bliskimi nie zobaczą się praktycznie do końca marca, którzy o zmianie fryzury swoich matek dowiadują się z mediów, albo wolny czas poświęcają na rozmowy z dziewczyną i córeczką (Robert to jest bardzo urocze). A potem się dziwić zbliżonym odpowiedzią (czas, kwiaty, czekoladki). Ja postanowiłam się zapytać o to zjawisko specjalistki czyli mamy, która w ogóle nie była zaskoczona odpowiedziami, bo: ,,Co się dziwić jak oni ciągle są samotni i głodni?". Trudno się nie zgodzić, chociaż z drugiej strony Piotr Żyła i Maciej Kot w 2017 roku, w dalekiej Azji na samotność nie narzekali. Może to jest tylko kwestia podejścia. 

Ja na miejscu dziennikarzy TVP popytała ich, albo Kraftboecka z szablonowych shipów był jeszcze Tanfang, więc ciekawy materiał by się znalazł...

#Skijumpingfamily hasztag dla wszystkich?

Skoczkowie, trenerzy, działacze Fisowscy - oni wszyscy wspominają o skijumpingfamily w różnych kontekstach. Mówią, że są jak rodzina. A wiadomo z rodziną najlepiej wychodzi się najlepiej na zdjęciach, stąd te wszystkie afery. Niewątpliwie największą miłością darzy się trójkąt zawodnicy - sędziowie - kibice, chemia między nimi jest niemal namacalna. Stąd potem kultowe wypowiedzi:

- No i co panie Borku

- Francuski Pajac (no tu akurat komentator sportowy oraz fan ujęć z transmisji TVP, która miała plusy dodatnie oraz plusy ujemne)

A także jest kopalnią teorii spiskowych. 

- Niemieccy skoczkowie podmieniają próbki w sanepidzie!

- Halvor zjadł kolację Stękale!

- Miran Tepes/Borek specjalnie czekał na gorszy wiatr dla skoczków!

- Tepes to noty przez ojca dostał!

- Hoffer ustawia wyniki konkursu... a nie czekaj, bo w 2011, no nieważne.

Powróćmy jednak do naszgo hasztagu. Z jaką stacją tv, stroną internetową wam się kojarzy?

Mi najbardziej ze skijumpin.pl

Jak używa Eurosport to nie razi.

Natomiast jak robi to TVP to:

- Przypomina mi się wywiad Szczęsnego ze Stochem 2013 np. A wam?

Puchar TVP czyli byłam  za a potem przeciw:

Puchar TVP w lato był niezłym pomysłem. Statuetka złotego bażanta też na plus. Oba te odznaczenia telewizji państwowej się bronią. W lato była potrzeba zorganizowana jakiejkolwiek próby konkursów w dobie pandemii. Złoty bażant nagrodą dla trzeciego polskiego TCS. Niech im będzie. Ale teraz...

Prologi zamiast  kwalifikacji (za nazwę chyba trzeba podziękować twórcom RAW AIR) odbywały się już w wielu miejscach. I uważam, że do udziału w nich zupełnie zachęca wizja 3000 franków, plastikowy puchar wygląda przy tym zupełnie śmiesznie. No chyba, że TVP wzięło na siebie część kosztów konkursów i to jest jako nagroda od sponsora, ale gdyby tak było to na pasku wiadomości widniałby napis: ,,Telewizja Polska ratuje sezon Pucharu Świata w skokach".

Trener do wymiany:

Jeszcze miesiąc temu bóstwo, ba jeszcze w sobotę bohater a od wczoraj do wymiany. Dolezal, jak to kolejna spieprzona niedziala. Masz facet szczęście, że w Rumunii nie ma niedzieli, że na MŚ w niedzielę to tylko mixy i się zwali na Kruczka.

Pytania:

- Co powiecie o sobotnim podium? O niedzielnym też się możecie wypowiedzieć, ale było nudne.

- Czy Granerud jest waszym faworytem na MŚ? Moim nie. Ja jestem nudna i monotonna. Moje typy to Kamil, Stefan Kraft oraz Karl Gaiger.

Dlaczego ten ostatni? Nie, nie darzę go jakąś nadmierną sympatią, ale jeżeli chodzi o imprezy sezonu jest nie do pokonania. Pierwszy na MŚwL drugi w TCS teraz może będzie trzeci... Ale tak szczerze, ani Kamil ani Halvor nie mają tak wspaniałych statystyk.

- Kto według was powinien zatąpić Raw Air? 

- Czy PolAir to dobry pmysł?

- A może turniej polsko - słoweński (to mój autorski pomysł, opierający się na tym, że można byłoby wykorzystać mamuta w Planicy)

Trzymajcie się misiaczki. Jakość tego wpisu jest wprostproporcjonalna do mojego usatysfakcjonowania po weekendzie w Zakopanym. Miejmy nadzieję, że po Rumunii będzie lepiej.

Dodatkowe pytanie: Chcecie coś ,,specjalnego" na MŚ