Retro jest fashion czyli kiedyś to bylo

#łezkasiewokukręci

Listopad 2013. Początek sezonu PŚ w skokach narciarskich. Konkurs loteryjny, jak zwykle. Hoffer dzielnie uczepiony krótkofalówki. Zegar dzielnie mierzący upływający czas.

Telewizje kręcą już nosami. Trzeba czekać i czekać, doprowadzić pierwszą serię, pierwszego konkursu do końca.

Jakie wyniki? Szokujące. Pierwsze dwa miejsca zajęte przez juniorów. Srebrny, w tym momencie Andreas jest  osiemnastoletnim reprezentantem Niemiec. Nikt nie wie, że w tym sezonie wróci z igrzysk ze złotym medalem zdobytym w drużynie.

Wyprzedza go jedynie dziewiętnastoletni Polak. Krzysztof Biegun, który nie pojedzie na igrzyska. Za to po tym konkursie będzie drugim Polakiem w historii, który założy żółty plastron. Zrobi to jeszcze przed Stochem, który tej zimy nie tylko go założy, ale nawet utrzyma go do końca sezonu i wymieni go na pierwszą w swojej karierze KK.

Do końca serii zostało trzech skoczków. Pierwszy z nich. Średni wiekiem, siada na belce Kamil Stoch. Skacze. Zajmuje 37 miejsce. Nie zapowiada to triumfu w całym cyklu i dwóch mistrzostw olimpijskich.

Potem powinien skoczyć Bardal i Schlirenzauer. Dla tego pierwszego to jeden z ostatnich sezonów, po którym pozostanie mu brązowy medal olimpijski z mniejszej skoczni. Ładna pamiątka.

Ten drugi broni tytułu sprzed roku. Nie wie, że pod koniec sezonu podpisze petycje przeciwko obecnemu trenerowi, że z igrzysk przywiezie tylko srebro w drużynie oraz, że za ponad rok zawiesi karierę mimo zmiany trenera, a z drużyny odejdzie Morgenstern.

Obydwaj panowie. Po długim czekaniu decydują się zrezygnować z próby. Wygrywa Krzysztof Biegun, dla którego będzie to ostatni sukces w drużynie seniorskiej.

Po prostu przypomniałam sobie ten konkurs

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top