Odznaka, zdobyta?
- Szybciej, szybciej- mówiła Sarach
- Biegniemy tak szybko jak umiemy!- powiedziała Kasydia
- No dobra, ale szybciej!- powiedziała Sarach
- Okej!- powiedziałam
I wyprzedziłam Sarach. Dobiegłam do wieży Pryzmatu. Czekałam na dziewczyny.
- A to niby ty się tak spieszyłaś!- powiedziałam ze śmiechem
- Haha... Bardzo śmieszne!- powiedziała Sarach
- Co nie!- zaśmiałam się
- Dobra wchodzmy już!- powiedziała Neki
Weszłyśmy do sali, ale tam już się odbywała walka! Jakaś dziewczyna walczyła. I wygrała.
- Gratulacje!- powiedział robot
- Dzięki!- powiedziała i zrobiła balon z gumy
Podeszłam do niej, aby jej pogratulować! Ale nic nie odpowiedziała:
- Gratulacje zwycięstwa!- powiedziałam
Cisza, cisza...
- Jesteś tam?- zapytałam
- Nie!- odpowiedziała sarkastycznie
- Okej... mam na imię Analia, a ty?- zapytałam
- No i! Co mnie to jak masz na imię!- powiedziała i odwróciła głowa.- Mam na imię Korejn.
- ¤_¤ Powiedziała swoje imię! Hah!- powiedziałam
- Dobra czas żebyś zawalczyła Sarach!- powiedziała Nika
- Jasne!- powiedziała Sarach
-Niestety będziesz musiała poczekać, bo moje pokemony muszą odpocząć!- powiedział robot
- Czemu!- powiedziała zrozpaczona Sarach
-Biedna Sarach!- powiedziałam
- Dobra nie ma co rozpaczać! Możemy za ten czas potrenować!- powiedziała Sarach
- I to jest dobre podejście! Chodźmy!- powiedziałam
Poszłyśmy na pole bitwy. Sarach zaczęła trenować Pichu, Vulpix i Charmander dawali z siebie wszystko. Byli skupieni na treningu, ale się nie dziwić bo za parę minut będzie walczyć o odznakę. Nagle Pichu coś usłyszał i strzelił piorunem w te miejsce.
- Co ty robisz Pichu?- zapytała Sarach
- Pichu..Pi..(Tam coś jest)
-Tam chyba coś jest? Chodźmy sprawdzić!- powiedziałam
-Jasne!- powiedziały dziewczyny
Sprawdziłyśmy a tam leżała dziewczyna porażona prądem. Byłyśmy w szoku.
- Nic ci nie jest?- zapytała Kasydia
- Chyba nic! Ale głowa trochę boli!- powiedziała nieznajoma
- Przepraszam za mojego pokemona!- powiedziała Sarach
- Nic się nie stało to trochę też moja wina!- powiedziała dziewczyna
- Ja jestem Analia a to moje pokemony Pikachu i Fraoki!- powiedziałam
- Mam na imię Kasydia!- powiedziała
- Ja mam na imię Nika!- powiedziała
- Ja Neki a to są Braixen i Emolga!- powiedziała
- A ja jestem Sarach! To są Pichu, Vulpix i Charmander!- powiedziała
- Ja mam na imię Kora! Miło mi was poznać!- powiedziała
- Nawzajem!- powiedziałam i uśmiechnęłam się
- Można już zawalczyć o odznakę!- powiedział robot
Sarach bardzo szybko wyruszyła. A my za nią. Jak my dobiegłyśmy już pod sale to ona już tam na nas czekała! Pierwszy raz tak szybko chyba biegła XD
- A więc! Walka skończy się gdy jedna ze stron będzie niezdolna do walki! Możecie użyć tylko 3 pokemonów! A więc zaczynajcie bitwę!- powiedział sędzia
- Pokaż się Heliolisk!- krzyknął robot
- Liczę na ciebie! Vulpix!- krzyknęła Sarach- My zaczynamy! Użyj Miotacza Płomieni!
- Heliolisk unik a później Błysk!- powiedział robot
* Heliolisk zrobił unik i użył Błysku! Vulpix nic przez chwile nie widziała
- Nie Vulpix!- krzyknęła Sarach
- Szybko Ogon Smoka!- powiedział robot
- Vulpix unik!- krzyknęła Sarach
* Vulpixowi nie udało się zrobić uniku!
- Vulpix jest niezdolna do walki! Pierwszą bitwę wygrywa lider sali!- powiedział sędzia
- Nie! Dzielnie walczyłaś! A teraz odpocznij!-powiedziała smutna Sarach- Pokaż się Charmander!
1. (bitwa) przegrana
2. (bitwa) wygrana
3. (bitwa) przegrana
4. (bitwa) wygrana
5. (bitwa) ???
- Musimy to wygrać Pichu!- powiedziała Sarach
- Trzymamy za was kciuki!- krzyknęłam
- Dzięki! Pichu szybko piorun!- powiedziała Sarach
- Heliolisk unik!- powiedział robot
- Wygramy to! Pichu Akcja!-krzyknęła
* Pichu udało się wyprowadzić atak i...
- Heliolisk jest niezdolny do walki wygrywa Pichu! A cała bitwę wygrywa Sarach!-powiedział sędzia
- Udało się!- powiedziała zadowolona Sarach
Zbiegłam z widowni żeby jej pogratulować.
- Gratulacje! Zadowolona?- zapytałam
- Jasne, że tak!- powiedziała ze szczęściem Sarach
- Gratulacje! A oto twoja odznaka!- powiedział robot
- Dziękuje!- powiedziała Sarach- Nareszcie ją mam!
Wyszłyśmy wszystkie na zewnątrz. Sarach była nadal bardzo szczęśliwa. Ale jej się nie dziwić. Też się bardzo cieszyłam. Poszłyśmy do PokeCentrum! A tam w telewizji...
- Zapraszamy wszystkie PokeArtystki do miasta Coumarine na zawody PokeArtystek! Odbędą się za 3 dni! Serdecznie zapraszamy!- powiedział Pan w telewizji
- Kasydia to coś dla ciebie!- powiedziałam
- Tak!- odparła
- To teraz do miasta Coumarine!-powiedziała Kasydia
- Jasne! Kora a ty gdzie zamierzasz iść?- zapytałam
- Jeszcze nie wiem!- odparła
- To może chcesz iść z nami?- zapytałam- Jak dziewczyny jeszcze chcą!
- Ja się zgadzam!- odparła Kasydia
- Ja tak samo!- powiedziała Sarach
- Ja też!- powiedziała Neki
- Huh!- powiedziała Nika
- Hmm..?- nie wiedziała jak odpowiedzieć na Niki, Kora
- Nie przejmuj się ona na początku tak ma!- powiedziałam
- Okej!- powiedziała Kora
- To co idziesz z nami?- zapytałam
- Jasne! Dzięki!- powiedziała ze szczęściem Kora
- To ruszajmy!- powiedziała Kasydia
Czy Kasydia zdobędzie klucz księżniczki? A może żadna z nich!? Dowiecie się za tydzień! Mam nadzieję, że się podobało! Pamiętajcie, że gwiazdki nie gryzą! Zachęcam do komentowania!
Info: Teraz rozdziały będą się pokazywały co tydzień w sobotę. Jest to spowodowane lekcjami, testami, poprawami i dodatkowymi zajęciami. Mam nadzieję, że będzie nadal taka duża czytelność. Dzięki wszystkim za gwiazdki! Pa^^
A przygoda wciąż trwa!
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top