Idę się pociąć masłem D;

Kali: Chyba się zabije :(
Gary: Co ci???
Ash: Właśnie?
Misty: Coś się stało ?!
Kali: Tak potne się...
Misty: Okej co się stało?
Ash: To prank??
Gary: Taaaa albo się czegoś naćpała...
Misty: Gary!
Gary: To tylko hipoteza :/
Misty: Kali co się stało???
Kali: CZYTAŁAM TAKI ŚWIETNY FF O NARUTO A ON ZOSTAŁ ZAWIESZONY A JA GO TAK LUBIŁAM!!!!!!!!!!!!!!! D; D;
Ash: Serio?
Misty: To jeszcze nie powód do samobójstwa ;-;
Gary: Wiesz że jesteś pojebana ???
Misty: Gary nie pomagasz!!!!!
Gary: Ale to prawda!
Ash: Zamknij mordę
Gary: Ejj!!!
Misty: Nie kłócić się!
Kali: Idę się pociąć masłem ;-;
Ash: Kali naprawdę takie coś to nie powód do załamki :/
Kali: TERAZ MAM INNY POWÓD!!!!!
Misty: Słuchamy...
Gary: Już się boje :-:
Kali: ABY SIĘ POCIESZYĆ WŁĄCZYŁAM SOBIE ULUBIONE ODCINKI NARUTO A TAM ŚMIERĆ D; ( Jiraya [*])
Ash: Jednak Gary miał racje jesteś dziwna ;-;
Misty: Ash!!!
Gary: Ja zawsze mam racje!
Misty: Ekhem
Ash: Okej już nie będziemy :(
Misty: Mam taką nadzieje...
Kali: ŻYCIEJESTSTRASZNEDLACZEGONIEDASIĘPOCIĄĆMASŁEMHEDJFGKOFFKFIFOBFU)2@7-!.&bzk@kdgshoxkxufkflfdpdlxjvmGnid@:(‚wody
Gary: Ok ja stąd spadam...
Ash: Me too...
Misty: Ale z was przyjaciele!
Misty: Dobra Kali co się stało? Kiedy nie ma tych dwóch idiotów możemy gadać...
Kali: Wszystko jest straszne, umieram, brzuch mnie boli i mi tak smutno T.T
Misty: Ojej
Kali: Wjugoqygb9-/€&9iG hu8(:9£&^\<]$€uYwcskNC€":
Misty: Co ci jest?
Kali:...
Misty:?
Kali:...
***C.N.D***

Jak myślicie co się stało Kali? Zapraszam do komentowania i dziękuje za gwiazdeczki :3
Ps.
Sory że taka długa przerwa ale nie dość że mam zapiernicz w szkole to jeszcze pierwszy okres dostałam i siedzę pod kocem i płaczę że nikt mnie nie kocha, nikt mnie nie lubi, srają na mnie ptaki i muszę jeść robaki (załamane Burito znowu w akcji)  T.T
Pss.
Jutro powinien pojawić się rozdział Naruto ;)

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top