👌ÑĀJÑ👌

Padłem na łóżko i nie wiem czemu ale zacząłem płakać.Po chwili poczułem jak ktoś mnie przytula.To była Amelia..

A-Ej..nie płacz.To przecież nic takiego

J@-Dla mnie jest!Co to wogóle miało być za wyzwanie!Jeszcze zwiałem jak najgorszy tchórz!

A-Oni nie wiedzieli że tak zareagujesz.Nie płacz już proszę.(kropka miłości😊)

J@-No dobrze...jak mówię "Dla Ciebie wszystko"

Otarłem łzy i poszłem z Amelią do salonu...znaczy ona poszła do salonu a ja do kuchni się napić wody.
Nalałam sobię trochę wody truskawkowej i się jej napiłem.
Odłożyłem pustą szklankę po czym oparłem się o blat i spóściłam głowę.Zacisnąłem powieki aby się nie popłakać po raz kolejny.Ostatni raz całowałem się dwa lata temu...

J@-Jestem do niczego...

RM-Nie mów tak

Gwałtownie się odwróciłem w kierunku Nam'a.Stał tam i się ciepło uśmiechał do mnie.

RM-Co się stało?

J@- A co Cię to?!

RM-Chce Ci pomuc

J@-Nie ufam Ci...nikomu do końca nie ufam..Słoneczko jest jednyną osobą której ufam na 100%

RM-Nie musisz mi ufać.Tylko po prostu powiedz o co chodzi

J@-Tobie nie powiem

Namjoon do mnie podszedł i chwycił mój podrbódek tak abym mu patrzył w oczy.

RM-W twoich oczach widac ból..

J@-No i co z tego?Przyzwyczaiłem się do bólu..zostaw mnie

RM-Nie..

I wtym momęcie spełniły się moje obawy...pocałował mnie.Odepchnąłem go odemnie i uciekłem do pokoju poraz kolejny.Skuliłem się na łóżku i przytuliłem misia od Marcina.

J@-Przepraszam!To wszystko moja wina!To moja wina że nie żyjesz!Tęsknę za tobą!

RM-PRZEPRASZAM!

Gdy usłyszałam że jest tu ten przydupas bałwana to zacząłem go rzucał wszystkim co miałam pod ręką.

J@-WYPIERDALAJ STĄD!NATYCHMIAST!

Gdy go nie było to zamknąłem drzwi na zamek.Osunąłem się powoli w dół i schowałem twarz w ręce.

Amelia pov

JK-Pytanie czy...

J@-WYZWANIE!

JK-Zgwałć Hosok'a!

J@-Nie mogę..mam okres i nie mam czym

JH-Miecz każdego wojownika musi mieć czsem na sobie szkarłat.A możesz przecież zrobić mi loda!

[email protected] okey

I poszłam z nim do kibla.
Jak tylko weszliśmy dobrałam się do jego paska...

Natan pov

Chciałem iść sobie przemyć twarz w kiblu gdy...Amelia właśnie robiła włoskiego temu BAŁWANOWI!

J@-MOŻE NIE MAM KULI ALE MAM TELEFON!

I jebs!Dostł moją Nokią 3310!

Ho-AŁA!KURWA!
J@-AMELIA TY OKRES MASZ!
A-Dlatego robię mu tyyyylko loda!Po zatym takie wyzywanie!
J@-Sorry noy sorry ale kto je zadał?
A&Ho-JUNGKOOK!

Wybiegłem z łazięki i się rzuciłem na królika!

JK-AŁA!POJEBAŁO!MÓJ PENIS!
[email protected] Ciebie pojebało 2.I DOBRZE!

Wstałem z niego i prawiłem mu kazania

Chuj wie ile potem...

J@-WIĘC BEZ KURWA TAKICH!

Wszyscy-OKEY!P TYLKO ZAKOŃCZ!





____________







Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top

Tags: #bts