😵FŔÎ😵
Obudziły mnie promienie słońca które delikatnie tańczył po mojej twarzy.Taaaa....chciałbym aby tak było.Obudził mnie kot Ameli gryząc mnie w palec u ręki.
-AUUUAAA!MYSZKA TY KRWIO PIJCO!
Gdy doszłem już do siebie postanowiłem wstać z łóżka.Wziąlem moje kochane kule i ruszyłem w stronę łazięki mijając wszystkich zgonowiczów wczorajszej grubej BIBY.Pociągnęłem za klamkę i weszłem.Na moje szczęście nikogo tam nie było jak wczorajszego wieczoru.Przemyłem twarzo-mordę po czym umyłem zęby i doprowadziłem moje włosy do ładu.
Tak ogarnięty wyszłem z łazięk po czym udałem się w kierunku mojego pokoju.Zajrzałem do mojej szafy i ubrałam taki o to komplet:
Tak o to ubrany wyszłem z Chiką.
SZKIP TAJM
Właśnie wróciłem do domu i co widzę?!DALEJ WSZYSCY LEŻĄ A JEST JUŻ GODZINA 13:00!!!!Wkurwiony zacząłem szukać Ameli po całym domu z chęcią duszenia jej lecz zamiary miałem inne.W końcu ją znalazłem....ale gorzej dla mnie bo na dmuchany materacu w kształcie flaminga(który był jej, ja miałam jednorożca).Zacząłem szukać czegoś aby ją obudzić.W końcu znalazłem!Wziąłem pluszaka i w nią rzuciłem.Tak wiem jestem najlepszym wspólokatorem ever.Zobaczyłem, że Amelia się powoli podnosi.
A-Co ja do cholery robię na flamingu w stroju frytki w basenie!
J-MASZ SWOJĄ GRUBĄ BIBE!-Odkrzyknołem jej
A-A co się z twoją nogą stało!
J-TO DŁUGA HISTORIA!A TERAZ OGARNIJ TO WSZYSTKO!
I odeszłem.Kątem oka zobaczyłem jak macha rękoma w wodzie w celu dopłynięcia do brzegu basenu.A ja jako, że jestem BAAAAAAAAARDZO kochaną osobą to wziąłem dwie patelnię i zacząłem w nie napażać chodząc po całym domu w celu zrobienia tym wszystkim ludzią nie zapomniane WAKE UP!Wszyscy mieli na ryju coś w stylu "WHAT THE FUCK CO SIĘ TU KURWA DZIEJE!".Ich miny były bezcenne i aż musiałem zrobić zdjęcie.Po kilku minutach dom był tak czysty jak tależe po FERY (XD).Ja i Amela po posprzątaniu (bo się zmusiłem aby pomóc)padliśmy na kanapę.
A-To....co Ci się z nogą stało?
J-Ehhh...wczoraj jak się to wszystko zaczęło to wyszłem z psem i....wpadłem na jakiegoś typa.Podniusł mnie za kołnierz kurtki i mnie potem puścił.A ty znasz moje cuuudne Natanooowe moce destrukcji i to, że jestem zdolny aby sam sobię zrobić krzywdę.Więc te moce zadziałały.Źle upadłem i złamałem nogę.
A-Aha...A jak on wyglądał?
J-Miał czarną maskę antysmogową i kasztanowe włosy
A-No to się jak na razie się chyba nie dowiemy co to za typ
J-ALE JAK TYLKO SPOTKAM TĄ LAMBADZIARE JEBANĄ TO NIE DARUJE TEGO I POŁAMIĘ KOŚCI, POWYRYWAM WŁOSY ZE ŁBA A NA KONIEC POĆWIARTUJE ZSZYJĘ I GO SPALE!
A-...
---------
Nie chce mi się dalej....BATERIA MI PADA!
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top