○79○

Jess: Och, więc jesteś wojskowym... No wiesz, za mundurem panny sznurem... *podsuwa się, siedząc obok Suna w kawiarni*

Sun: *opiera dłoń o stół, uśmiechając się cwanie* A wiesz, co z chęcią zrobiłbym z takim sznurem?...

Jess: Uhuhu... no co? ;3

Sun: Powiesiłbym ciebie albo siebie, byleby nie musieć słuchać twojego pierdolenia od rzeczy.

Jess: ...

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top