●176●
Ratch: Powiedz jeszcze raz...
Ratch: Jakim cudem masz pokaleczony język?
*retrospekcja*
Jazz: Czemu polizałeś paczkę chipsów?
Sides: No wiesz... podobno polizane - zaklepane XDD
Jazz: ... Hm...
*chwilę później*
Jazz: *pochyla się do Awy, która akurat coś robi w kuchni*
Awa: *schyla się do szafki*
Jazz: *przez przypadek tyknął językiem jej kota*
Toffie: *bardzo powoli przenosi na niego wzrok*
Toffie: *unosi łapkę i wystawia pazurki*
Jazz: *I'm in danger*
*koniec retrospekcji*
Jazz: ....
Jazz: Polizałem nóż, na którym był dżem
Ratch: ... *bierze głęboki oddech i przeciera dłońmi twarz* Jakim cudem Optimus wziął do drużyny takich idiotów...
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top