Z usterką

Dla tego, o którym ten wiersz jest. Nikt się nigdy nie dowie kim jesteś naprawdę. 

Nigdy tego nie przeczytasz

A świat mi zrujnowałeś.

Nawet o tym nie wiesz,

Że przez ciebie do wszystko.

Nic ci nie zrobiłam.

Nie spojrzałam krzywo.

Nie przeklęłam. Tylko

Uśmiechnęłam się grzecznie.

Ty za to wgniotłeś mnie w ziemie

Jak zużytego papierosa.

Który tylko zatruł ci płuca.

I to jego traktujesz lepiej niż mnie.

Jestem tylko człowiekiem.

Na nic mi twoje przeprosiny.

Serca nie skleję. Duszy nie zwiąże.

Już zawsze będę z usterką.  

kwiecień 2022r.

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top