Tęsknota za normalnym życiem


Chory świat, chore powietrze.

Chorzy ludzie, chore zasady.

Chciałabym tak cofnąć się ze trzy lata wcześniej.

Wtedy ten świat, wydawał się taki normalny.

Tęsknię za chodzeniem do szkoły.

Choć nigdy w życiu nie przypuszczałam, że przyznam to kiedyś na głos.

Takie rzeczy wydają się przecież nierealne, lecz nie teraz...

Tęsknię za spotkaniami w kawiarni, za siłownią i basenem.

Tęsknię za normalnym życiem.

Chociaż nikt z nas nie spodziewał się, że tak właśnie będzie...

Tęsknię za szarą codziennością, za pełnymi placami zabaw i za radością, której w moim życiu brak.

Przymuszona do spędzania wielu godzin przed komputerem.

Zamknięta w pokoju, rozdzielona z przyjaciółmi,

nic dziwnego, że odechciewa się żyć.

Tęsknię za tamtym światem za tamtym życiem.

I chociaż wtedy każdemu wydawało się, że ma pełno trosk, teraz jest ich jeszcze więcej.

Wszystkim nam towarzyszy lęk przed zarażeniem, przed śmiercią.

I nigdy w życiu nie przypuszczałam,

że jedna choroba zatrzyma nagle cały świat.

I nie ma znaczenia fakt, czy jesteś biedny, czy bogaty

Bo każdy odczuwa przed nią strach.

Tak bardzo mi normalnego życia brak.


Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top