Przedmiot (dedykowane)

Tępo przyglądam się ścianie.
Krew małą strużką płynie.
Jednak nic a nic nie czuję.
Jak lalka jedynie się psuję.
No tak, przecież nie mam duszy.
Więc nic mnie nie poruszy.
Jestem tylko rzeczą.
I gdy się znudzą to mnie wyrzucą.

Zaczynam myśleć o Tobie.
Nagle czuję ból w sobie.
I czyjąś obecność
Tym razem to nie samotność.
Więc kto to?
Ach...
To osoba którą nazywam Kokoro.

Jak obok Ciebie jestem.
Trochę mniej czuję się przedmiotem.

Dedykowane dla Kokoro

Istniejemy dopóki dopóty ktoś
o nas pamięta

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top