Jestem Twoim Problemem

Samotny na drzewie liść,

Płakał że nie chce jeszcze iść.

Lecz wiedział bardzo dobrze,

To co ja mam teraz w głowie.

To tak niewygodne dla mnie jest

że...

Jestem problemem,

Jestem problemem,

Może nie...

I nie człowiekiem nawet...

Tylko problemem.

Nie powinnaś być tym z kim zadaję się.

Więc czemu to robię?

Czemu to robię?

Marnuję czas na bycie kłopotem,

Tak wiem...

I szkodzę Tobie,

Wiem...


Dziś w sumie nie mam pomysłu na wzmiankę końcową więc, bo prawie padam ze zmęczenia więc krótko powiem wam słodkich snów, śpijcie dobrze miśki~ 


Tearsea



Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top