Without Hope
Patrzę na mój róży kwiat,
ułożony z krwi i szkła.
Więzienie z samotności krat.
W którym szczęścia mgła.
Mgła zaś złudzeniem, iluzją,
Która kica, lata i ucieka.
Pamięć jest umysłu trucizną,
Która co noc mnie nęka.
A Ty wciąż tu przychodzisz...
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top