Autorka tej książki o BTS ma na imię Cara,
Jej twórczość to jakaś nocna mara.
Dużo hajsów na tym zarobiła,
Ale członków cały czas ze sobą myliła.
Sus na e- booka wydał piniądze,
I stwierdził, że błędy tam są rażące.
D- dragona nam stworzyła,
A grafika wygląda jak prezentacja, którą osoba z 8 klasy zrobiła.
Całą Wikipedię tam wkleiła,
I śmie nam wmawiać, że wszystko sama zrobiła.
Biedne fanki na okładkowy uśmiech V się nabierają,
I na ten dziwny twór kieszonkowe odkładają.
Ale ten kto się z tym "dziełem" zapozna,
Stwierdza, że to jakaś pomyłka żałosna.
Wszystkie ARMY ją teraz hejtują,
Za to że obraziła chłopców, których stanują.
Morał z tego taki: uczcie się polskiego by ładnie pisać i dobre oceny dostać,
A pani Carze przy tematyce fidget spinnerów radzę zostać.

Hehs powrót na wtt akurat w dzień comebacku exo.
Dzięki jeżeli ktoś czyta.