VI cz. I
[Zobaczcie notkę pod rozdziałem - to ważne].
Nasi bohaterowie właśnie są w centrum pokemon.
- Mam dobrą wiadomość. - Powiedział Jimmy. - Dziś odbędzie się tu festiwal Eeveelucji!
- Naprawdę? To super! A ty co o tym myślisz Flareon? - Spytała Sara.
- Fla - reon. - Odpowiedział radośnie pokemon kiwając głową.
- Ale jest jeden kłopot, trzeba mieć jakąś Eevee lub jej ewolucje. - Odparł Jimmy.
- Przecież niektórzy z nas jej nie mają ani jednej jej ewolucji. - Oburzył się Ash.
- Jak chcesz to mogę pożyczyć ci Vaporeona, Ash, a wtedy ja wezmę Eevee. - Odparła Magda.
- Wielkie dzięki. - Chłopak uśmiechnął się.
- A o której to się odbędzie? - Zapytała Zoe.
- Coś około siedemnastej, a teraz jest trzynasta. - Odpowiedział Jimmy.
- Może się przejdziemy po mieście? - Zaproponowała Sara. - Jest śliczna pogoda.
Przyjaciele zgodzili się z nią, a potem wyszli z centrum na ulice miasta Mendenforenten. (#DebilnaNazwaMiastaxD). Było to po prostu zwykłe duże miasto, które nie wyróżniało się jakoś specjalnie. Bohaterowie przemierzali ulice miasta, aż w końcu trafili na grupę ludzi.
- Witajcie uczestnicy Podwójnej Ligi. - Na ulicy stał jakiś chłopak. - Ja jestem John, a zaraz będę wyczytywał wszystkich zawodników naszej ligi. - Magda, Ash, Kornelia i Zoe podeszli do tłumu ludzi zebranych wokół chłopaka.
- Przepraszam. - Kornelia próbowała się przecisnąć pomiędzy tłumem.
- W naszej lidze uczestniczyć będą po dziesięć par z każdego regionu. Czyli Kanto, Jotho, Hoenn, Sinnoh, Unova, Kalos, Axeon oraz Alola. Zawody nie będą polegać na zwykłych walkach, ale także na orientacji w terenie z pomocą pokemonów - Wszyscy uważnie słuchali Johna.
- Magda! - Ktoś krzyknął z daleka. Dziewczyna wyplątała się z tłumu i zaczęła szukać osoby która ją wołała. Z daleka machał do niej Gary wraz z Umbreonem.
- Gary?! Co ty tu robisz? Nie miałeś przypadkiem być teraz w Kanto? - Magda podeszła do swojego brata.
- Mam dwie sprawy. Po pierwsze, trzymaj to. - Gary podał siostrze great ball'a. - To od dziadka, a po drugie uznałem, że fajnie by było poznać nowy region, a przy okazji pilnować swoją siostrzyczkę. - Chłopak rozczochrał włosy swojej siostrze. Magda westchnęła i poprawiła sobie opaskę na głowie.
- Ja nie jestem dzieckiem i nie musisz mnie pilnować! Przypominam ci, że mamy tyle samo lat. - Dziewczyna oparła się o ścianę pobliskiego budynku. - Chcesz podróżować po Axeonie razem z nami?
- Oczywiście, że tak. - Odparł.
- Dla mnie spoko, ale nie wiem co na to reszta. Chodźmy się ich zapytać. - Gary kiwnął głową, a potem ruszył za Magdą oraz Missy.
- Czekaj. Umbreon wracaj. - Pokemon wrócił do pokeballa.
- Hej Jimmy, Sara! Chodźcie tu! - Zawołała Magda. - To jest Gary, mój brat.
- Miło mi ciebie poznać. Jestem Sara.
- Ja jestem Jimmy.
- Bardzo miło mi was poznać. - Powiedział z uśmiechem Gary.
- Od kiedy ty taki miły się zrobiłeś? - Zdziwiła się Magda. - Przecież praktycznie cały czas byłeś wredny dla ludzi.
- Dokładnie od wczoraj. I ja wcale nie byłem wredny!
- Ta, napewno! Uważaj, bo ci uwierzę!
- I zaczęła się ostra sprzeczka. Po prostu super! - Powiedziała sarkastycznie Sara. W tym czasie podeszli Ash, Zoe i Kornelia.
- Co tu się dzieje? - Zapytał Ash.
- Otóż jak widzisz trwa sprzeczka pomiędzy Gary'm, a Madzią, a co? - Odparła Sara.
- A o co poszło? - Spytała Zoe.
- Szczerze. Sam nie wiem o co. - Jimmy wzruszył ramionami. Kornelia trzeliła facepalm'a i krzyknęła.
- Przestańcie! Zachowujecie się jak dzieci! - Rodzeństwo niechętnie przestało się sprzeczać.
- Witaj Ash. - Gary podszedł do Ash'a i podał mu rękę.
- Cześć. - Odpowiedział.
- Dobra, mam jedno pytanie. Czy mój brat może podróżować z nami? - Zapytała Magda.
- Oczywiście, że tak. - Odpowiedzieli jej przyjaciele.
***
- Chodźcie, bo się spóźnimy! - Zoe popędzała swoich przyjaciół. Właśnie stała przed wejściem do centrum pokemon wraz z Sylveon'em i Igglybuff'em. Gdy cała reszta już dołączyła do Zoe ruszyli ku centrum miasta. Na ulicach ludzie szli ze swoimi pokemonami. Chwilę potem dotarli na miejsce.
- Jaki tu tłum. - Zdziwiła się Sara.
Miejsce odbywania się festiwalu było ślicznie udekorowane. Pełno lampek, różnych stoisk i oczywiście Eeveelucji dawało niesamowity klimat.
-----------------------------------------------------------
A więc mam prośbę. Pod rozdziałem napiszcie co wam się podobało, co nie podobało i co ewentualnie mogłabym zmienić. Czy rozdziały mają być któtkie? Czy może lepiej długie? Napiszcie.
Madzixxx
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top