Plecak
Yes! Yes!!! Obudził się! krzyknęła Billie patrząc na psiaka, który rozbrajającym wzrokiem spoglądał na dziewczynę.
Na miłość boską ! Głośniej nie potrafisz wykrzyczeć swój entuzjazm? Umarły z grobu by powstał! Oczywiście, że się obudził jest tak samo głodny jak ja. Nie stój tak, tylko skombinuj coś, bo wszyscy tu padniemy z głodu- burknal towarzysz.
Dlaczego, ty mnie traktujesz jak jakiegoś posłańca? Może ruszysz swoją skostniałą dupę i sam to zrobisz. Zdaje się, że wczoraj ja ryzykowałam, więc dzisiaj Twoja kolej- odparsknela Billie.
Słuchaj malutka, musisz trochę ogarnąć zasady, bo wygląda na to, że nikt Cię ich nie nauczył.
1. Jestem starszy, więc to ja decyduje.
2. Dłużej żyje na ulicy, więc rozsądek nakazywałby słuchać tego co ma większe doświadczenie.
3. Chcesz być na gigancie, to nie zachowuj się jak księżniczka, bo tutaj nikt ci nie pomoże.
Kapujesz?
Małolata stanęła jak wryta i pierwszy raz nie miała nic do powiedzenia.
Może była pyskata, ale nie głupia. Wiedziała, że wszystko co usłyszała jest logiczne i nie warto spierać się z faktami.
Podniosła się z kolan, poprawiła swoją kurtkę podkreślając dumnie nastawienie do zasad i ruszyła przed siebie.
Po drodze obmyślała plan jak zorganizować jedzenie.
Z daleka dostrzegła grupkę podróżnych, którzy kompletnie nie radzili sobie w orientacji w terenie.
Podeszła bliżej i usłyszała, że rozmawiają w języku angielskim, więc była to dla niej okazja do zaoferowania pomocy i zarobienia szybkiego hajsu.
Excuse me, I was thinking that maybe you need some help? Where are you from? - zagadnęła Billie.
Thank God that someone speaks English-pani w średnim wieku z uroczym uśmiechem na twarzy wyraziła wdzięczność, że los podesłał dziewczynę w chwili, gdy nie mogli sobie poradzić z organizacją.
Yes, sweetheart we need fast help
We are going for International Book Fair to Cracow, and we are trying to find the right direction, but those boards with directions are not clear for us. We will appreciate if you can help us to reach the point. Our train will leave the station for 10 min- odpowiedziała kobieta.
Billie uśmiechnęła się najmilej jak potrafiła i zaoferowała pomoc turystom mówiąc.
Sure, I'll will help you with pleasure but I have one request. I and my dog we haven't been eating for long time, so, if you could just buy us small food I'll be very grateful.
Of course my Dear, my son Jon will buy you food and you follow with us to the right place in the meantime.
Nastolatka zaprowadziła podróżnych na peron i pomogła im nieść bagaże.
Chwilę po dotarciu na miejsce, pojawił się Jon z torbą wypchana pachnącym jedzeniem.
Zapach hamburgerów był tak mocny, że Billie nie mogła się powstrzymać od zajrzenia do środka opakowania.
Wow! wykrzyknela. Thank you so much! Nagle dziewczynie oczy się zaszklily ze szczęścia i przytuliła wszystkich po kolei wyrażając tym samym ogromną wdzięczność za otrzymaną zapłatę.
Zostało tylko 2 min do odjazdu pociągu, a dziewczyna o niczym innym nie myślała, tylko o tym aby szybko wrócić do przyjaciół i dać im nasycić się gorącym posiłkiem.
Miła Pani podeszła i uściskała dziewczynę najmocniej jak potrafiła i rzekła.
You are very kind girl I want to give you something special. Here it is a back pack with surprise for you. I hope it brings you happiness. Enjoy it and please notice my mob. nr. You never know what future brings us. Maybe one day our destiny allows us to meet again.
Dziewczyna rozpłynęła się po tych słowach, wzięła plecak, torbę z jedzeniem i pomachała na pożegnanie.
Potem odwróciła się na pięcie i najszybciej jak tylko potrafiła pobiegła do swoich przyjaciół, pełna dumy, że udało się jej zrealizować zadanie.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top