Listy

O godz. 20:00 otworzyly sie drzwi, weszla Lidia zgarbiona, blada i wymęczona.
Mamo! Mamo! Nareszcie! Myslalem, ze postradam zmysły. Mow szybko, bo juz dluzej nie wytrzymam- krzyczal rozentuzjazmowany Wojtek.
Synuś! Rozumiem, Twoja ciekawosc, ale wiesz co? Czuje sie jakby mnie ktos przez maszynkę do mielenia miesa przepuścił.
Mysle, ze bedzie lepiej na ta chwile jak przekaże ci cos od Mikołaja a porozmawiamy jutro jak sie wyspie. Zreszta ja dostalam to samo.
Niestety nasi goscie nie wroca, bo sprawa jest mocno skalkulowana i na razie musimy radzic sobie be nich, chociaz wiem jak bardzo bedzie to dla nas trudne! Wiem, jak polubiłeś Billy i zaprzyjazniliscie sie. Dobra wiadomosc jest taka, ze zostaje u nas Kostek. Tak zadecydowali Mikolaj i Billy, a ja sie zgodzilam. Uznali, ze tak bedzie dla niego najlepiej, bo ma tu dobra opiekę, uwielbia tu przebywac z innymi zwierzętami, a Ty napewno bedziesz sie czul mnie samotny.
Pani Mario! Serdecznie dziekuje za pomoc w tak trudnej chwili. Zawsze na Pania mozna liczyc. Gdyby nie Pani pewnie bylabym jeszcze bardziej niespokojna wiedzac, ze moj syn zostal sam.
Jesli Pani pozwoli napije sie herbaty i udam do mojej sypialni. To wszystko, to co sie wydarzyło..
Kompletnie mnie zaskoczyło. Jestem wykonczona , porozmawiamy jak dojde do siebie.
Pani Maria podeszla blizej do Natalii i z cala swoja serdecznością przytulila ja szepcząc do ucha. Nie martw sie Kochana, wszystko sie ułoży. Lidia rozkleiła sie momentalnie i wybuchła płaczem.
Obydwie staly przytulone w bezruchu przez pare minut. Wojtek wzial list i uciekl na gore do swojego pokoju.
Pani Maria przed wyjsciem pokazala Lidii kartke , na ktorej napisala jak spędzili dzien z Wojtkiem i co przygotowała do jedzenia
Lidia chwyciła notatki i wraz listem poszla do siebie.
Usiadla na brzegu lozka i najpierw zaczela oś notatek, ktore wywołały u niej delikatny usmiech na twarzy a jednoczenie uspokoiły emocje.
Przed otworzeniem listu, wziela głęboki oddech, napiła sie łyka herbaty, zalozyla okulary i zatopiła sie w tresc listu.

Kochana,Lidio
Tak trudno mi pisac to co czuje, bo bol rozrywa moje serce, wiedzac ze twoje zostalo zranione.
Tyle chcialbym ci powiedziec, a slow mi brakuje.
Pozwól, ze najpierw wyrażę wdziecznosc za to co dla nas zrobilas, a zrobilas wiele. Dalas nam dom, ktorego nie mielismy od dawna.
Cieplo jakim nas otoczyłas sprawiło, ze czuliśmy sie sie czescia Twoje rodziny.
Masz wspaniałego syna o wielkim sercu, ktory pokazal Billy milosc i dal przyjazn, ktorej bardzo potrzebowala.
Wiem, ze dzisiaj wszystko wyglada jakby domek z kart sie rozsypał, ale wiedz, ze bez wzgledu na wszystko jestes dla mnie kims wyjątkowym. Zapomniałem juz jakie to cudowne uczucie uwielbiać i adorować kobietę, ktora niezwykle podziwiam.
Dzisiaj wiele faktów wydaje sie niejasnych i niezrozumiałych, jednak zapewniam Cie ze zrobie wszystko abyś znowu uwierzyła w nas i we mnie. Dla mnie rozstanie z Wami bedzie najtrudniejsza rzecza w zyciu jaka mnie spotkala. Swiadomosc, ze nie uslysze Twojego glosu, nie zobacze Twojego uśmiechu i nie poczuje zapachu Twoich perfum jest dla mnie wieksza kare niz przebywanie w areszcie.
Cokolwiek myslisz, pamietaj ze nigdy nie wyrządziłby krzywdy ani Billy ani Waszej rodzinie. Wierze, ze nadejdzie taki czas kiedy mi wybaczysz i wysłuchasz. Bardzo mi bedzie Was brakowalo , tesknie na sama mysl, ze dlugo Was nie zobacze.
Dbajcie o siebie, sciskam.

Mikolaj 🌷

W tym samym czasie Wojtek czytal list napisany do niego.

Hej, bohaterze
Wiesz, ze nim jestes? Prawda?
Jak patrze na Ciebie, to mysle ze tata byłby. ciebie bardzo dumny. Wspaniale troszczysz sie o innych i pomagasz mamie.
Billy jest Toba zaoferowana . Chyba nigdy nie miala takiego prawdziwego kumpla.
Dzieki Tobie stala sie uśmiechnięta i pokorna.
Pokazales  jej najpiekniejsza rzecz jaka czlowiek moze dac drugiemu - troske, zaufanie i przyjazn.
Wyobrazam sobie jaka pustkę obydwoje odczujecie po chwilowym rozstaniu.
Daje ci slowo, ze za jakis czas spotkamy sie znowu.
Opiekuj sie mama i dbaj o Pania Marie.
Jej pyszności nigdy nie zapomne.
Billy prosila mnie zebym umieścił jej adres poniżej, bedzie szczesliwa jesli bedziecie korepondowali, bo ona uwielbia listy.

Billy
Ul. Kwiatowa 7/20
01-320 Warszawa

Buziaki od nas . Kochamy Cie.
🥰😘

Wojtek uśmiechnął sie i zasnal z listem w ręku.

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top