HASŁO BEZPIECZEŃSTWA — Jest to słowo lub zdanie, którego wypowiedzenie oznacza, iż osoby biorące udział w sesji powinny bezwzględnie zaprzestać wszelkich praktyk, jakie właśnie wykonują, gdyż osoba wypowiadająca hasło nie jest ich w stanie już znieść.

Może Ci się wydawać, że skoro dopiero rozpoczynasz przygodę z BDSM, nie ma obowiązku zabezpieczać się w taki sposób – nic bardziej mylnego. W podobną pułapkę wpadają osoby doświadczone, pozostające w długiej relacji. Wówczas "safeword" - (hasło bezpieczeństwa) jest potrzebne tak samo jak w każdym innym przypadku. BDSM to praktyki seksualne oparte na relacji władzy, dlatego możliwość wycofania się w dowolnym momencie zabawy jest niezbędna.

Chęć zakończenia sesji może wynikać z różnych rzeczy. Osoba wypowiadająca może poczuć, że zostały przekroczone granice, których ona przekraczać nie chce. Ból może okazać się mniej przyjemny, niż zakładała na początku. Wytrzymałość osoby może różnić się w zależności od dnia i nie ma w tym nic zaskakującego – większość z nas każdego dnia czuje się inaczej. Hasło bezpieczeństwa stosowane w BDSM daje osobą uczestniczącym do zrozumienia, że to koniec sesji. W sposób niebudzący wątpliwości i umożliwiający natychmiastowe wyjście ze stanu skupienia, jaki towarzyszy wejściu w określoną rolę.

Nawyk stosowania hasła bezpieczeństwa warto wyrobić w sobie od samego początku relacji – jest to rozwiązanie, które zapewnia poczucie bezpieczeństwa każdej ze stron. W BDSM często dochodzi do sytuacji, w której można się pomylić lub zbyt intensywnie podkręcić tempo gry. Nie znaczy to jednak, że hasło jest jedynie dla początkujących. Zdecydowanie nie!

Pamiętajmy też, że hasło bezpieczeństwa nie jest tylko dla uległych. DOMINUJĄCY RÓWNIEŻ MOŻE POCZUĆ SIĘ PRZYTŁOCZONY!

Wybranie właściwego hasła;

Musi ono być przemyślane – słowo zapewniające bezpieczeństwo osobie uległej nie może być tak oczywiste jak wykrzyczane „Boli" lub „nie". Wyraz zatrzymujący sesję musi być łatwy do zapamiętania, ale jednocześnie nie może pojawiać się podczas gry. Odpadają więc krzyki, płacz czy jęki. Także słowa takie jak "stop", "przestań" lub "błagam" zdecydowanie się nie sprawdzą, ponieważ zwykle są stałym elementem gry erotycznej i mogą one być wyznacznikiem przyjemności. Dzięki temu osoba dominująca nie pomyli przekazywanego sygnału z niczym innym. Jednak hasłem bezpieczeństwa może być nie tylko słowo, ale również gest, który pozwoli przerwać sesję także wtedy, gdy uległy będzie mieć zakneblowane usta. Zabawki erotyczne to częsty element BDSM, dlatego warto przygotować się na różne sytuacje. Może to być np. Dwukrotne klepnięcie w podłogę lub inny charakterystyczny gest.

Hasło bezpieczeństwa ma również bardzo duże znaczenie nie tylko psychologiczne (bo osoba ma pewność, że nie musi się godzić na wszystko, co się z dzieje i zawsze może powiedzieć „czerwony" lub inne dowolne słowo wcześniej ustalone), ale również może być bardzo przydatne w budowaniu więzi. Chodzi o zaufanie do Dominującej osoby – bo nawet jeżeli uległy/a poda hasło bezpieczeństwa to jeszcze Dominujący musi je uszanować i faktycznie przerwać to co robi. Tak samo na odwrót.

Oczywiście Hasło nie musi być jedno. Może ich być kilka, gdzie są po prostu stopniowane w zależności od tego jak się czuje osoba i ile wytrzyma. Może być hasło pośrednie mówiące, iż ledwo daje już radę, albo że bardzo boli, ale chce znosić to dla Pana/i. Bądź w przypadku Dominującego: Dana czynność jest w porządku, ale niedługo uległy zbliży się do jego granicy.

I dopiero następne hasło jest końcowe, gdy już wie, że więcej nie wytrzyma.
W realiach kinkowego świata jednymi z najczęściej wykorzystywanych haseł są kolory sygnalizacji świetlnej.

Czerwony - oznacza koniec zabawy, przerwanie sesji lub wszystkiego, co w danej chwili się odbywa.

Żółty - informuje, że ból jest za silny, zbyt intensywny, a osoba dominująca musi w związku z tym zwolnić tempo. Bądź, że zabawa zbliża się do granicy dominującego.

Zielony - natomiast jest zgodą na kontynuację. Znakiem, że wszystko jest w porządku, i dominujący nie musi się martwić o stan wytrzymałości uległego w danej chwili, tak samo uległy wie, że dominujący czuje się dobrze.

To jak jeszcze może wyglądać hasło, jest sprawą wyłącznie indywidualną. Podstawowa zasada dotycząca "safewords" to pamięć o tym, by słowo było maksymalnie proste. Może być to nazwa ulubionego kwiatka, dania, zwierzęcia. Tak naprawdę wszystko, co jest względnie krótkie i łatwe do powiedzenia.

Dlatego lepiej jest wybrać "mak" niż "niezapominajka" :)))

HASŁO BEZPIECZEŃSTWA NIE JEST TYLKO DLA POCZĄTKUJĄCYCH!!!

Podsumowując, pamiętajcie! Hasło bezpieczeństwa jest zabezpieczeniem dla każdego z was. Zarówno dominującego jak i uległego.

A wy? Jakie macie hasło bezpieczeństwa w swoich relacjach? ❤️