XIX - Jakoś dziwnie wyszło
Dochodziła 21 a jej dalej nie było. Nie przyjdzie... Ta myśl chodziła mi po głowie przez cały czas. Było co najmniej 15 po 21 gdy przyszła.
A - hej...
K - hej... Chodź
Poprowadziłem ją do salonu i tam usiedliśmy na przeciwko siebie. Patrzeliśmy sobie w oczy przez kilka minut. Tą cisze przerwał jej głos
A - sory że się spóźniłam ale wiesz mój tata...
K - taa... Rozumiem nic się nie stało...
Wzięła głęboki wdech i zaczęła
A - to co się wydarzyło na plaży...
K - tak -przerwałem jej-sory
A - ale daj mi dokończyć...
K - OK..
A - To co się wydarzyło na plaży to jedna z najlepszych rzeczy które wydarzyły się w moim dość krótkim życiu
K - s-serio?
Nie dowierzałem w to co powiedziała
A -tak...
K - ale tak serio serio?
A - tak kurwa podobasz mi się w chuj
K -ty mi też ( ͡° ͜ʖ ͡°)
A - ale wiesz że niezbyt możemy być razem...
K - tak zdaje sobie z tego sprawę...
A - ...
K - a co jakby się nie dowiedział?
A -taaaaaaaaaaaaak... ciekawe jak to ukryjesz...
K - jest trochę sposobów...
A - no oświeć mnie
Lekcja przetrwania związku według nexe i Vlci
1. Spotykanie się w nocy gdy wszyscy śpią
PLUSY
+romantyczność
MINUSY
-niebezpieczeństwo spowodowane potworami
WYMAGANIA
~umiejętność skradania się jak ninja
~trzeba być bardzo cicho
2. Spotykanie się podczas nieobecności magistra
PLUSY
+Totalne bezpieczeństwo
+pusta chata Alex ( ͡° ͜ʖ ͡°)
MINUSY
- cała masakra by się dowiedziała
-strasznie rzadkie spotkania
WYMAGANIA
----------------
3. Spotykanie się w ustalonych miejscach pustych od ludzi i o różnych godzinach
PLUSY
+ jesteście sami( ͡° ͜ʖ ͡°)
+ nie do przewidzenia
+ romantyczność jak z filmów o zakazanej miłości
MINUSY
- nie masz praktycznie jak się kontaktować z partnerem (bo na masakrze nie ma telefonów)
- nie możesz odwołać spotkania bo nie masz jak
WYMAGANIA
~trzeba znać taki miejsca
~moc telepatii
Koniec lekcji przetrwania związku w ukryciu według nexe i Vlci
A - no na to bym nie wpadła
K -a widzisz
A - no widzę ale to i tak się nie uda
K - można spróbować
A - ale ty możesz zginąć
K -...
A -według mnie można je jakoś połączyć
K - co masz na myśli?
A - w środę przyjdę do ciebie o 2 w nocy i potem ustalimy co dalej
Powiedziała po czym pocałowała mnie w policzek, mocno przytuliła i wyszła.
Byłem trochę zdziwiony jej reakcji ale stwierdziłem że nie ma się co przejmować tylko czekać jutrzejszej nocy
Pov. Alex
Myślę że dobrze zrobiłam umawiając się z nim w nocy. Jest to jedna z najbezpieczniejszych opcji ponieważ chłopak mieszka sam i na takim trochę odludziu więc spoko. Na takim myśleniu zleciała mi droga do domu. Byłam już u progu gdy drzwi same się otworzyły a ja zdziwiona weszłam do środka
M - gdzie byłaś?
A - na spacerze
M - aha... Idź już spać
A - ty też lepiej już idź spać nie wyglądasz za dobrze...
M - ok
Na szczęście obeszło się bez większej rozmowy i dlatego poszłam z czystym sumieniem do spania bo w sumie po wizycie u Krystiana poszłam się jeszcze przejść
Pov. Krystian
Chwilę po wyjściu Alex od moich drzwi zapukał mój dawno nie odwiedzany przyjaciel Yoshi
Y - Hej!
K - no hej
Y - mogę wejść?
K - no pewnie!
Chłopak wszedł do domku i usiadł na kanapie a ja zamknąłem drzwi i poszedłem w jego ślady. Gdy już siedziałem an kanapie zacząłem rozmowe
K - co cię do mnie sprowadza i to o tak późnej porze?
Chciałem zauważyć że jest po 22
Y - przechodziłem obok i stwierdziłem że się dawno nie widzieliśmy więc wpadłem pogadać
K - no w sumie prawda
Y - no to co się u ciebie ciekawego wydarzyło przez ten czas?
K - no na przykład pogodziłem się z magistrem...
Y - WOW serio?!
K - no nawet nie wież jak to wyszło
Y - Jak to zrobiliście?!
K - No dobra chyba mogę ci opowiedzieć... A więc jak by zacząć... Może tak... Wiedziałeś że magister ma córkę?
Y - no coś mi się obiło o uszy kiedyś...
K - no to ja ją poznałem. Naprawdę to był jej pomysł i po prostu (tutaj opowiadał całą historię jej wielkiego planu)
Y - WOW to serio był dobry plan!
K - może kiedyś uda mi się przedstawić ci Alex
Y - no fajnie by było
W tamtym momencie zastanawiałem się czy mówić mu o tym co jest pomiędzy mną a Alex ale stwierdziłem że może samo wyniknie z rozmowy więc zapytałem
K - a jak u ciebie w sprawach sercowych? Masz kogoś?
Y - nie i raczej w najbliższym czasie się to nie zmieni...
K - ja zawsze będę ci powtarzać że jak nie ta bądź ten nie dyskryminuję to następny bądź następna
Y - no tak... A jak u ciebie?
K - tak w sumie to sam nie wiem niby coś tam jest ale oficjalnie to nic nie ma
Pov. Yoshihitomayoshe
Jak usłyszałem o tej dziewczynie to czułem jak zaczęło się we mnie gotować. Nikt oprócz mnie nie wiedział że podoba mi się Nexe. Nie wiem czy by mnie zaakceptowali więc wolałem się nie ujawniać chciałem się dowiedzieć kto to więc spytałem z udawanym zachwytem
Y - uuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu... Stary gadaj kto to???????
K - Nie lepiej nie...
Odpowiedział
Pov. Krystian
Nie chciałem mu mówić kto to bo po prostu mi się nie opłaca i tak z tym nic nie zrobi a nawet jeśli to tylko się komuś wygada i nic z tego nie będzie...
POZDRO
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top