Rozdział 17
Minęło kilka księżyców urodziłam dwa kocięta syna i córkę mają na imię Trzepotka i Owiesek . Nie dawno zostali mianowani uczniami Ja i Stokrotkowa Nadzieja jesteśmy dumni z naszych Kociąt, A ja zostałam mianowana mentorką Bursztynowej Łapy.
Jagodowa Pieśń wychodzi z legowiska i idzie poszukać Bursztynowej Łapy zabiorę ją dzisiaj, żeby poćwiczyć walkę.
Cześć Bursztynowa Łapo chodźmy nauczę ciebie walczyć.
Cześć Jagodowa Pieśni dobrze chodźmy.
Wychodzi z Bursztynową Łapą i idą na Kotlinę Treningową.
Przychodzi z Bursztynową Łapą.
Przychodzi z Jagodową Pieśnią.
Ja też pamiętam, jak tu byłam z moim pierwszym uczniem.
To był Stokrotkowa Nadzieja? Brat mojego ojca?
Tak dobrze mówisz Stokrotkowa Nadzieja był moim uczniem, a teraz jest moim partnerem.
To co ćwiczymy?
Tak przejdźmy do rzeczy Zacznijmy od tego rzuć się na mnie ale bez wysuniętych pazurów i powal mnie tak jak byś walczyła z jakimś wrogiem Bursztynowa Łapo.
Już! podchodzi skacze na plecy i obala mentorkę, schodzi z Jagodowej Pieśni i otrzepuję się z kurzu.
Kurde udało tobie się gratuluje Bursztynowa Łapo, ładny skok nie spodziewałam się tego.
Dziękuje! Możemy jeszcze raz? A pokarzesz mi jakąś pozycję?
Ależ oczywiście pokaże pozycję chwila jaką by ci tu pokazać.
Przychodzi z Trzepoczącą Łapą O zobacz Trzepocząca Łapo masz z kim ćwiczyć!
Przychodzi.
Witaj Jagodowa Pieśni!
Cześć Świtające Niebo!
Hej Trzepocząca Łapo...
Cześć.
Cześć Trzepocząca Łapo moja córko.
Cześć Mamo...
Świtające Niebo zgadzam się Bursztynowa Łapo poćwiczysz z Trzepoczącą Łapą?
Tak.
I nie używamy pazurów powiedziały jednocześnie.
Zaczynajcie A ja z Świtającym Niebem po patrzymy na was.
Siadają i oglądają.
Przygotowuje się do skoku.
Robi unik i prześlizguje się pod Bursztynową Łapą.
Upada i zgina sobie łapę Ałaaa!
Och! Nic tobie nie jest? podbiega do Bursztynowej Łapy.
Wstaje i podchodzi do Bursztynowej Łapy Ojej! Co się tu stało?
Wstaje i podchodzi do Bursztynowej Łapy, co się stało, nic tobie nie jest?
Nic! wstaje na Łapę, ale od razu ugina się Ałaaa!
Chyba nie do końca "nic"
Zabiorę Bursztynową Łapę do Medyczki.
Ja zostanę i potrenuje z Trzepoczącą Łapą.
Dobrze Świtające Niebo a ja wezmę Bursztynową Łapę do medyczki pomogę Bursztynowa Łapo tobie wstać.
Wracajmy już do obozu i zaprowadzę cię do medyczki, bo ta łapa nie wygląda dobrze według mnie.
Żegnaj Jagodowa Pieśni!
Do zobaczenia później Świtające Niebo! i Trzepocząca Łapo!
Wchodzi z Bursztynową Łapą do obozu.
Wchodzi z Bursztynową Łapą do legowiska medyka halo czy ktoś tu jest Rozkwitające Marzenie, Motyli Wianku?
Tak, jestem tu. Co się stało?
Bursztynowa Łapa wykręciła sobie dzisiaj łapę na treningu walki może złamana, ale ja się nie znam.
Nakrapiana Łapo, ostatnio się tego uczyliśmy. Zobacz tę łapę, ja pobiegnę po zioła.
Dobrze. podbiega do Bursztynowej Łapy Bursztynowa Łapo? Możesz mi powiedzieć, jak wykręciłaś sobie łapę?
Nie, bo skoczyłam i upadłam na nią.
Podnosi delikatnie łapę Bursztynowej Łapy do góry przygląda się skręceniu.
Ałaaa!
Bursztynowa Łapo wiem, że ciebie boli, ale medyczka tobie pomoże.
Spokojnie! delikatnie upuszcza łapę Bursztynowej Łapy Wygląda mi na to, że jest lekko złamana. Ale spokojnie, to nic poważnego.
Już mam zioło przygotowane! - podaje Nakrapianej Łapie żywokost.
Nakrapiana Łapo ile zajmie zrośnięcie jej Łapy?
Dziękuje, Rozkwitające Marzenie bierze żywokost.
Zasypia zmęczona.
Lekkie złamanie, pewnie mniej niż ćwiartkę księżyca.
Przeżuwa żywokost na papkę obserwując Bursztynową Łapę, nakłada żywokost na łapę kotki.
Dobrze Nakrapiana Łapo dziękuje, a ty odpoczywaj Bursztynowa Łapo, jak już zrośnie tobie łapa to jeszcze czegoś ciebie nauczę.
Na następny raz polecam bardziej pilnować uczennicy. Jest dość... Nadpobudliwa.
Nakrapiana Łapo to był wypadek podczas treningu.
Rozumiem, ale lepiej być bardziej ostrożnym.
Dobrze następnym razem nie dojdzie do wypadku mam nadzieję.
Co się dzieje Owsiana Łapo mój synu!
Pikujący Locie co się stało?
Pikujący Locie, co stało się z Owsianą Łapą?
On spadł z gór - mówi słabym głosem.
Sprawdza oddech kocurka.
Kiedy to się wydarzyło?
Ja go nie dopilnowałem.
Rozkwitające Marzenie? Czy on?
Nie mogę stracić syna!
To co myślisz... Mam bardzo złą wiadomość - Łza zaczyna lecieć jej z oka.
Ja nie chciałem go zabić!
Pikujący Locie, nie widziałam tego ale myślę, że to nie twoja wina. Za pewne stał się okropny przypadek...
Ale to ja go wystraszyłem!
Rozkwitające Marzenie co z moim synem! Mówi panikującym głosem.
Nie chcemy Cię martwić, ale on...
On - Nie chce tego przedłużać, ale Owsiana Łapa... Nie żyję.
Nie to nie może być prawda! To się nie dzieje.
Niestety - Zaczyna płakać.
Wbiega co tu się dzieje?
Mój biedny synek!
Stokrotkowa Nadziejo mówi zapłakanym głosem Owsiana Łapa zginął nasz syn! Przytula się do Stokrotkowej Nadzieji.
Stokrotkowa Nadziejo jak my to powiemy Trzepoczącej Łapie!
Nie zapomnę nigdy ciebie mój synku polizała syna po uchu czuwaj nad nami z Klanu Gwiazdy.
Stokrotkowa Nadziejo chodźmy poszukać Trzepoczącej Łapy.
Dobrze.
Tu jesteś Trzepocząca Łapo musze tobie coś powiedzieć moja córko mówi zapłakanym głosem!
Tak? podbiega do rodziców.
Twój Brat Owsiana Łapa nie żyje mówi zapłakanym głosem!
C-o!? zaczyna płakać.
Tak nam przykro Trzepocząca Łapo!
Stokrotkowa Nadziejo chodźmy do legowiska wojowników dla mnie już na dzisiaj za dużo się wydarzyło.
Dobrze.
Jagodowa Pieśń wchodzi do legowiska wojowników z Stokrotkową Nadzieją i razem położyli się na posłaniach i oboje zasnęli śniąc o tym że już nie mają syna.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top