Maybe we found love right where we are
Stiles
Następnego dnia Stiles miał strasznego kaca. Myślał o której godzinie i w jaki sposób znalazł się w domu, gdy nagle jego telefon zaczął wibrować. Dostał sms'a.
Scotty: jak tam stary? bardzo boli główka?
Stiles: o której wróciliśmy do domu? i jak ci się udało wtaszczyć mnie na górę po schodach?
Scotty: serio nic nie pamiętasz? w sumie czemu mnie to nie dziwi, upiłeś się w trzy dupy. to nie ja zaniosłem cie do domu.
Stiles: chwila. no to kto? i jak to zostałem zaniesiony?
Scotty: stary tak się upiłeś, że zasnąłeś w klubie na STOJĄCO! Derek musiał cie wynieść z tego klubu i to on zawiózł cie do domu
Stiles: no to nieźle zabalowałem. a odpowiedź na twoje pierwsze pytanie brzmi, głowa boli mnie niemiłosiernie. już nigdy nie tkne alko!!
Scotty: tak tak, yhm. I tak oboje wiemy że znowu upijesz się przy pierwszej lepszej okazji.
Stiles: no dobra.. może masz racje. ja spadam. papa laseczko moja xx
Scotty: Stiles!!! Jeszcze raz mnie tak nazwiesz a zrobie ci krzywdę...
Stiles odczytał ostatniego sms'a od Scotta i zaśmiał się cicho pod nosem.
Zaczął rozmyślać o wczorajszym wieczorze. Ostatnie co pamiętał to, to że tańczył z jakimś Theo i całującą, obmacującą się parę. Wyglądali, jak banan i małpa, przypomniał sobie co wtedy pomyślał. Później film mu się urwał.
Po jakimś czasie zaczął myśleć o Dereku. Derek ten kwaśny i zły wilczek, ale od niedawna też jego przyjaciel zawiózł go do domu. Do tego wyniósł go na rękach z klubu, zaniósł na górę i położył w łóżku. Nastolatem był mu bardzo wdzięczny, w końcu mężczyzna mógł go, przecież zostawić w tym klubie,albo podwieźć pod dom i zostawić przed nim.
Przez ostatni czas Ci dwoje bardzo się do siebie zbliżyli. Na początku ich znajomości nienawidzili się w dosłownym tego słowa znaczeniu. Tak myślał Stiles albo chciał tak myśleć, ale na szczęście wszystko potoczyło się w dobrym kierunku.
Derek jest bardzo przystojny i uczory. Ma cudowne ciało. Nie jest wcale taki zły. Gdy jesteśmy razem, zachowuje się inaczej niż przy reszcie. Coraz więcej się uśmiecha, a jego uśmiech jest piękny.- zaczął rozmyślać Stiles.- Tak, Derek ma bardzo piękny uśmiech.
Chwila.. Chwila.. Nie może tak myśleć, przecież to jego przyjaciel. Wreszcie się dogadują i nie może myśleć o swoim przyjacielu w ten sposób.
Ale z drugiej strony może, przecież to nic złego myśleć o swoim przyjacielu. Nikt mu tego nie zabroni. Nikt nie może mu tego zabronić.
-Czy ja coś do niego czuję? Tak, jest dla mnie ważny, ale czy w ten sposób? Dogadujemy się coraz lepiej. Nawet jeśli coś do niego czuję, to przecież on napewno nie. Derek jest przystojny, fajny, czasem zabawny, a ja? Jestem nadpobudliwym dzieciakiem. Tak dzieciakiem, a on jest dojrzałym mężczyzną -zaczął myśleć na głos Stilinski.- Przecież go nie kocham. Tak, na pewno go nie kocham. Jakoś to będzie, przecież może mnie pociągać fizycznie, w końcu jestem tylko nastolatkiem, a on jest pociągający i tyle. Koniec kropka. Nie jestem zakochany w Dereku Hale'u. W tym Dereku, który tyle razy ratował moje życie i moich przyjaciół... Kurde wpadłem! Kocham Dereka Hale'a, ale on mnie nie. Dlaczego życie jest takie popieprzone? -zakończył swój monolog chłopak.
Wstał z łóżka, wziął szybki prysznic, ubrał się w ciuchy w których normalnie chodzi po domu i skierował się w stronę schodów. Wszedł do kuchni, nalał sobie szklankę wody i postanowił, że nigdzie się dzisiaj nie rusza. Włączył telewizor i zaczął skakać po kanałach. Dziesięć minut później leżał na kanapie oglądając nowy odcinek Supernatural.
-Derek. Dlaczego, wszystko mi się z tobą kojarzy? Daj mi wreszcie spokój -powiedział do pustej przestrzeni.
People fall in love in mysterious ways, maybe just the touch of a hand. Oh me I fall in love with you every single day, and I just wanna tell you, I am ...
(Ludzie zakochują się w tajemniczy sposób, może tylko przez dotyk dłoni.
A ja zakochuję się w tobie każdego dnia, i chcę tobie po prostu powiedzieć, że jestem...)
***
Już czwarty rozdział. Piosenka na końcu to Thinking out loud~ Ed Sheeran. Stwierdziłam, że idealnie pasuje do sytuacji i jako, że Ed jest moim ulubionym piosenkarzem to musiałam dodać coś jego autorstwa ^^ . Proszę o opinie i dziękuje. xx
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top