rozdział piąty
Weszliśmy do mojego domu i od razu udałam się do kuchni po bandaże. Po chwili buntownik, który jak widać lubi się bić został opatrzony. Chciałam już pójść do łazienki, żeby się wykąpać, gdy nagle ktoś (no ciekawe kto jak jesteś tylko ty i on w twoim domu) złapał cię za rękę i przyparł mnie do ściany.
- Już ode mnie odchodzisz kotku ???
- Zostaw mmmmmm.......mmmmm. - nie zdążyłam niczego więc powiedzieć, bo zasłonił mi usta ręką.
- Jak to miło, że tak się o mnie martwisz. A może podobam ci się hmmmm. Nie musisz udawać jak chcesz możesz powiedzieć nie będziesz musiała na mnie długo czekać. - słysząc tą propozycję od razu się oblałam krwisto-czerwonym rumieńcem. - Wyglądasz słodko, gdy się rumienisz. - przeniósł rękę z moich ust na biodra. Dzięki temu mogłam już normalnie oddychać, lecz nie na długo, bo po chwili mój oprawca przycisnął swoje usta do moich. Na początku próbowałam się wyrywać, lecz po pewnej chwili zdałam sobie sprawę z tego, że jest ode mnie o wiele silniejszy, bo w końcu jest wampirem.
- O widzę, że już się nie sprzeciwiasz. To dobrze - powiedział przerywając na chwilę. Ja tylko się zaczerwieniłam, ale po chwili zdałam sobie sprawę z tego, że zaczęło mi się to podobać. O Boże co się ze mną dzieję!?!?!?!?!? Ale za długo się nad tym nie zastanawiałam i uświadomiłam sobie co właśnie teraz robię, odepchnęłam go od siebie i uciekłam z własnego domu (no brawo to gdzie teraz pójdziesz). Po godzinie uświadomiłam sobie, że ktoś za mną podąża. Odwróciłam się i zobaczyłam zakapturzonego człowieka, który zaczął się śmiać, śmiechem strasznym i zaczął do mnie podchodzić. Zaczęłam się bać, przeszedł po mnie zimny dreszcz i zaczęły płynąć mi łzy. Ten tylko coraz bardziej zaczął się śmiać i podchodzić coraz bliżej. W końcu podszedł tak blisko, że mógł już spokojnie mnie dotykać i zaczął. Już myślałam, że mnie skrzywdził gdy nagle...........
Bardzo przepraszam, że nie było długo rozdziału (chociaż i tak pewnie nikt tego nie czyta), ale obiecuję, że teraz rozdziały będą częściej. Przy okazji dziękuję za 💯 pierwszych wyświetleń.
Lysandra-ever
Ps. Jeśli pod tą częścią będzie 10 gwiazdek od razu pisze i wrzucam nowy rozdział..... Powodzenia...
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top