COMEBACK!
Hejka!
Powoli wracam do was moje zbłąkane duszyczki. Niby brakuje mi czasu dosłownie na wszystko, ale w końcu wróciła mi ochota na pisanie, taka jaką miałam jeszcze w wakacje. Nie wiem jak często będę w stanie dodawać nowe rozdziały, ale postaram się o jak najczęstsze zatruwanie wam życia wytworami mojej wyobraźni ^^
Nie przedłużając, popatrzmy co szykuję:
Zapraszam na Pola Herbaciane, które wbrew pozorom nie są opisem mojej małej kolekcji herbat, a zbiorem wszelakich, krótkich opowiadań (yaoi i nie tylko, bo po co się ograniczać?)
Obiecane bonusy są już w fazie produkcji. Staram się by było w większości miło, śmiesznie i rodzinnie (Dobra, nie obiecuję jednak, że śmiesznie będzie. Przy całym swym udokumentowanym pojebaniu, śmieszkowaniu itp. nie potrafię pisać komedii... a chciałabym i próbuję!)
Nowe długie opowiadanie (oczywiście yaoi) zaczyna rodzić się w moim notesie. Jest plan, jest zarys i są postacie, potrzeba czasu (wniosek - załatwcie mi wolne od szkoły, módlcie się żebym zawaliła olimpiadę z polskiego [nie żartuję, ja nie chcę dostać się do etapu ustnego T.T] i zróbcie mi zapas herbaty, koniecznie liściastej). Tak więc czekajcie na Enfant terrible
To chyba wszystko, co miałam do przekazania, jak na razie. Co by tu jeszcze? Może wstawię wam rysunek, który dostała ode mnie Caryca?
Tak, to niedźwiedź na pegazie. Do następnego misiaki!
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top