3

Przypomnijcie sobie na czym skończył się tamten rozdział😘

- Okej. No dobra Li. Nawet gdybym mu powiedział, że go kocham, to wyobraź sobie jak on by zareagowł- kontynuowałem z Liam'em moją rozmowę o tym, abym powiedział Harry'emu, że się w nim zakochałem
- Homofobem raczej nie jest, gdyby był twoim przyjacielem to by to jakoś przeżył.
- Harry by tego nie przeżył, dobrze wiesz, że on nadal ma w głowie tylko Emmę.
- Okej no to powiem tak. Jesteś moim przyjacielem, prawda?- pokiwałem głową- Co byś zrobił, gdybym się w tobie zakochał.
- Pewnie bym to zaakceptował i wpakowałbym cię do takiego samego friendzonu w jakim ja jestem- odparłem po chwili zastanowienia.
- No właśnie, zaakceptowałbyś to, a nie urwał naszą przyjaźń. Harry nie jest taki zły, myślę, że nie zrobiłby źle.
- Nie dam rady mu tego powiedzieć Li.
- Wiem Ni, ale w końcu nie wytrzymasz i pewnie wykrzyczysz mu to prosto w twarz- westchnął.
- Ughh, czemu ja się zakochałem?- jęknąłem. Przysunąłem się bliżej Liam'a, aby się o niego oprzeć- Zabierz to ode mnie Liam- poklepał mnie po plecach i objął ramieniem.
- Jedyna opcja jaka została to próbowanie znaleźć sobie kogoś kto ci się spodoba.
- Ale ja widzę tylko Hazze, kocham go.
- Właśnie tak myślałem Niall- westchnął- Chociaż jest też druga opcja.
- Oświeć mnie Liam.
- Możesz o niego spróbować zawalczyć. Nie powinieneś się poddawać.
- Mów dalej.
- Na początku dowiedz się czy ma on zapędy chociaż na bi i czy jest tolerancyjny. O tym, że jesteś homo, podobno można się zorientować do 21 roku życia. Więc jest nadzieja Nini.
- Oddałbym wszystko, żeby powiedział  do mnie Nini- jęknąłem i schowałem twarz w dłoniach.
- Wiesz jaki on jest nie czuły.
- Dla niego to jest dziwne jak przyjaciele się przytulają, bo on uważa, że facet z facetem na przywitanie mogą sobie podawać rękę.
- Nic ci na to nie poradzę Niall. Tego raczej nie zmienimy.
- To tak cholernie boli Li.
- Mogę się tylko domyślać Ni, ale pamiętaj, masz jeszcze mnie.

Gdy wreszcie skończyły się lekcję, wracaliśmy z Harry'm, do domu na nogach. Przemyślałem sobie to wszystko na lekcjach i uznałem, że nie poddam się tak łatwo. Spróbuję się dowiedzieć teraz jakie ma zdanie na temat homoseksualistów.
- O czym tak myślisz Niall'er?
- O niczym ważnym- zaśmiałem się.
- Idziemy do mnie pograć na konsoli?
- Mamy masę nauki na jutro- westchnąłem.
- Powinieneś trochę zluzować Niall.
- W porównaniu do ciebie, moje oceny mnie obchodzą- może powiedziałem to trochę chamsko, ale wkurzyłem się dzisiaj na niego. Muszę odreagować.
- Dobra, już dobra. Sorry.
- Nie ważne. Wiedziałeś, że Mike i Matt są razem?- postanowiłem wykorzystać to, że nasi znajomi od tygodnia chodzą ze sobą i sprawdzić jaka będzie jego reakcja.
- Widziałem ich trzymających się za rękę. Myślałem, że Mike jest 100% hetero, przynajmniej na takiego wyglądał.
- Nie ocenia się orientacji ludzi po wyglądzie Harry.
- Mów sobie co chcesz, ale my wyglądamy na hetero- ale mam mu ochotę teraz wykrzyczeć, że jestem gejem.
- Co o tym uważasz?
-O czym? O gejach?
- No.
- Są obrzydliwi, ale jak nie wtrącają mi się w życie to jest ok. Poza tym więcej lasek dla nas- zaśmiał się i wbił mi łokcia w brzuch.
- Masz rację- powiedziałem z udawanym śmiechem i masowałem obolałe miejsce. Czuję, że ciężko go będzie przekonać do tego, że geje są tacy jak wszyscy.

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top