Z Harry'm byliśmy najlepszymi przyjaciółmi od podstawówki. Zawsze nierozłączni, najchętniej wszystko robiliśmy razem. Trwało to aż do drugiej klasy gimnazjum. Wtedy pojawiła się nowa dziewczyna w naszej klasie. Harry pierwszy raz się zakochał. Tak samo było ze mną, tylko, że ja wtedy dowiedziałem się, że nie podobają mi się dziewczyny, a mój najlepszy przyjaciel. Emma, bo tak miała na imię dziewczyna. Harry na prawdę oszalał na jej punkcie. Nie powiem, bolało. Można powiedzieć, że zakolegowaliśmy się wszyscy w trójkę. Była na prawdę bardzo miła i naprawdę fajna, ale i tak nie potrafiłem zaakceptować tego, że wtrąciła się w naszą przyjaźń. Myślałem, że to tylko chwilowe zauroczenie i Harry będzie zwracał uwagę znowu tylko na mnie. Oczywiście tak nie było. W pierwszej klasie liceum Hazza odważył się i zaprosił Emmę na randkę. Po miesiącu zostali parą. Przez to Harry zaczął mnie ignorować. Nie chciał się spotykać. Emma była najważniejsza. Urwał nam się kontakt. Nawet się ze sobą nie witaliśmy. Było tak jakbyśmy się nie znali. Bolało, ale nie chciałem rozpaczać, chciałem zapomnieć o nim, tak jak on zapomniał o mnie. Znalazłem sobie nowego przyjaciela Liam'a. Ciągło się to do początku drugiej klasy liceum. Emma wyjechała. Jej tata znalazł sobie pracę w innym kraju. Nie wiadomo na ile, słyszałem plotki, że na rok, ale to się zobaczy. Harry był zrozpaczony, nie mogłem patrzeć na niego w takim stanie. Zagadałem i zapytałem jak się czuję. Pogodziliśmy się. Przepraszał mnie i mu wybaczyłem. Tak robią przyjaciele. Jesteśmy teraz w trzeciej liceum, a ja nadal go kocham, a on nadal nic nie wie i umawia się z innymi dziewczynami. Oczywiście nie zerwałem kontaktu z Liam'em. Nadal się z nim przyjaźnie. Liam z Harry'm nie darzą się sympatią, ale się tolerują? Poznaliście, już moją nudną historię, a teraz zobaczymy co będzie dalej.

----------

Heej!❤

Witam was w nowym opowiadaniu. Które kiedyś tam się pojawi, ale macie tu pierwszy rozdział💕