Rozdział 15.

Od: Skromny Chłopak.
Hej, ślicznotko.

Od: Skromny Chłopak.
Nie zamierzasz odpisać, ale ja i tak się nie poddam.

Od: Skromny Chłopak.
Pamiętasz ile przeszliśmy? Jak długo o ciebie walczyłem?

Od: Skromny Chłopak.
I po tym wszystkim myślisz, że odpuszcze po kilku dniach?

Od: Skromny Chłopak.
Zbyt dobrze mnie znasz, kochanie.

Od: Skromny Chłopak.
Ile mieliśmy planów... Ślub, domek na przedmieściach. Nie mogłem dać ci dziecka, a ty dalej byłaś przy mnie.

Od: Skromny Chłopak.
Ty byłaś przy mnie i ja będę przy tobie.

Od: Skromny Chłopak.
Czekam na ciebie pod drzwiami. I będę czakać dopóki nie przyjdziesz. A przecież musisz gdzieś spać.

Od: Skromny Chłopak.
Kocham cię, Agnes. Zrozum to.

****
Biedny Jack...

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top